Abp Stanisław Gądecki Chrońmy życie. Uroczystość Zwiastowania Pańskiego (Leszno, Nowy Dom Dziecka – 9.04.2018)
Prawie 20 lat temu Caritas Archidiecezji Poznańskiej uruchomiła w Lesznie przy ul. Lipowej 33 placówkę opieki nad dziećmi i samotnymi matkami oraz świetlicę. Z biegiem lat – po ustaniu potrzeby tego rodzaju placówki – miejsce to zostało przekształcone w Dom Dziecka Caritas im. Świętej Rodziny (2009). Mógł on przyjmować dzieci z całej Polski, ze szczególnym uwzględnieniem tych z województw wielkopolskiego i lubuskiego. Jego celem było przyjmowanie dzieci trwale lub okresowo pozbawionych opieki rodziny biologicznej, skierowanych przez właściwy do miejsca zamieszkania MOPR lub PCPR, na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego. Do tej pory mieszkało tam każdego roku kilkanaścioro dzieci. Choć sam budynek wyremontowano, był on dość skromny; dzieci mieszkały tam w dość trudnych warunkach, w ciasnych pokojach, spały na piętrowych łóżkach, nie wszystkie miały swoje biurko do odrabiania lekcji, nie posiadały też większego miejsca dla zabaw.
Dzisiaj Opatrzność pozwala nam święcić nowy Dom Dziecka przy ul. Paderewskiego, do którego przeniosą się dzieci z dawnego Domu Opieki wraz z Siostrami. W nowym domu powstaną też mieszkania treningowe, z których będą mogły korzystać samotne matki oraz wychowankowie opuszczający mury tej placówki pieczy zastępczej. Tutaj też znajdzie się miejsce dla dzieci z zespołem FAS. Będzie to pierwsza tego typu placówka w Polsce.
Wszystko to zostało przygotowane dzięki ogromnemu zaangażowaniu Caritas Archidiecezji Poznańskiej, Urzędu Miasta Leszna, Władz Województwa a także dzięki wsparciu wielu woluntariuszy z Leszna (Mikołajkowe Dobro). W dniu dzisiejszym dziękujemy Panu Bogu za wszystkich ludzi, którzy przyczynili się do przygotowania tego nowego domu na przyjęcie dzieci.
Nie bez znaczenia jest to, że poświęcenie tej placówki ma miejsce w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, czyli w dniu, w którym wspominamy poczęcie naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa; w dniu, który został wybrany na Dzień Świętości Życia. I właśnie o tych dwóch sprawach chciałbym powiedzieć kilka słów.Po pierwsze, uroczystość Zwiastowania Pańskiego zwraca naszą uwagę na moment Wcielenia, czyli na początek życia Jezusa w ludzkim ciele; na początek zaistnienia Boga w ludzkim ciele.
Ewangelista Łukasz rozpoczyna opis Zwiastowania Pańskiego od słów: „Posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef”. Te słowa wprowadzają nas w zdumienie, bo zawarte w nich treści zdają się wzajemnie wykluczać. Najpierw mówią one o Maryi jako o „Dziewicy” a następnie - jako o „poślubionej mężowi”.
Aby poprawnie zrozumieć tę ewidentną sprzeczność należy najpierw zwrócić uwagę na to, że pojawiający się w tym zdaniu zwrot „poślubiona mężowi” nie dotyczy „zamężnej kobiety”, lecz odnosi się do „narzeczonej”. Według dawnego, żydowskiego zwyczaju instytucja narzeczeństwa – zakładająca spisanie kontraktu – w sensie prawnym wprowadzała już narzeczonych w stan małżeński, ale faktyczne małżeństwo było dopełniane później, dopiero wtedy, kiedy młodzieniec oficjalnie wprowadzał narzeczoną do swojego domu. Tak więc – w chwili Zwiastowania – Maryja była narzeczoną Józefa, ale nie jego małżonką, dlatego mogła zostać nazwana „dziewicą” a jednocześnie „poślubioną mężowi”.
W tym momencie można jednak postawić pytanie: dlaczego Maryja zgodziła się na zaręczyny, skoro postanowiła pozostać na zawsze dziewicą? Ewangelista Łukasz nie przedstawia żadnego wyjaśnienia tego stanu rzeczy. Można tylko przyjąć, że - już w momencie zaręczyn - Józef i Maryja wspólnie postanowili żyć w dziewiczym małżeństwie. Duch Święty - który w perspektywie Wcielenia natchnął Maryję do wyboru dziewictwa i który pragnął, aby dokonało się ono w środowisku rodzinnym sprzyjającym wychowaniu Dziecka - mógł również w Józefie wzbudzić pragnienie dziewictwa. Typ małżeństwa, który pod wpływem Ducha Świętego wybrali Maryja i Józef, jest raczej niezrozumiały dla mentalności starotestamentalnej, jest zrozumiały tylko w kontekście zbawczego planu i głębokiej duchowości obu małżonków (por. Jan Paweł II, Ewangelia Dzieciństwa. Komentarz Jana Pawła II, Kraków 2013, 45-46).
a) „Bądź pozdrowiona, pełna łaski”. Anioł nie wita swej rozmówczyni imieniem „Maryja”, lecz nowym imieniem: „Łaski pełna” (kecharitoméne). Inaczej mówiąc, anioł pozdrawia Maryję słowami: „Obdarzona łaskawością Pana, Najłaskawsza, Najpiękniejsza i Najdoskonalsza”.
b) Scena Zwiastowania nie przestanie nas nigdy zadziwiać. Oto Bóg prosi człowieka o zgodę. Prosi, aby Jego stworzenie odpowiedziało Mu w sposób całkowicie wolny; „Bóg prosi o swobodną zgodę Maryi, aby mógł stać się człowiekiem. Oczywiście, „tak” Maryi jest owocem Bożej łaski, ale łaska nie eliminuje wolności, wręcz przeciwnie, tworzy ją i podtrzymuje. Wiara nic nie odbiera ludzkiemu stworzeniu, ale pozwala na jego pełną i definitywną realizację” (por. Benedykt XVI, Homilia podczas Mszy św. w Loreto - 4.10.2012).
c) „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna”. Scena Zwiastowania mówi nam o tym, że istnienie Jezusa w ludzkim ciele zaczęło się w podobny sposób jak istnienie każdego z nas, czyli w chwili poczęcia.
Rozpoczęło się ono jednak w sposób przekraczający porządek natury. „Z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło” (Mt 1, 20). Te słowa podkreślają dziewiczość poczęcia Pana Jezusa (Mt 1,20), o czym tak pisał św. Justyn: „Co było nie do wiary i co ludzie uważali za niemożliwe, to sam Bóg przepowiedział przez proroczego Ducha, zanim to miało nastąpić, aby nie wątpili, lecz uwierzyli, gdy się to stanie [...]. Powiedział: ‘Oto Panna pocznie’, znaczy, że Panna porodzi w sposób dziewiczy. Bo gdyby z kim współżyła, już by nie była panną. Ale moc Boża zstąpiła na Pannę, zacieniła Ją i sprawiła, że poczęła, bez naruszenia dziewictwa”.
d) „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” Na pierwszy rzut oka można by sądzić, że Maryja - stwierdzając, że „nie zna” męża – mówi o tym, iż aktualnie jest dziewicą. Ale kontekst, w jakim zostaje zadane to pytanie podkreśla nie tylko aktualny stan dziewictwa Maryi, lecz również Jej wolę pozostania dziewicą w przyszłości. Wyrażenie przez Nią użyte (z czasownikiem czasu teraźniejszym) znaczy, że Jej stan ma charakter trwały i pozostanie niezmieniony (por. Jan Paweł II, Audiencja generalna, Środa 24.07.1996).
e) „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię”. Wszechmocne działanie Boga weźmie Cię w opiekę (Ps 90,4), okryje Cię (Ps 139) i zamieszka w Tobie (Wj 40,35). Dzięki tej mocy i za przyczyną Ducha Świętego staniesz się Matką Syna Bożego (por. Jan Paweł II, Pompei - 21.10.1979).
Słysząc te słowa, Maryja musiała zaakceptować prawdę o wiele trudniejszą do zrozumienia, aniżeli poczęcie dziecka przez kobietę długotrwale bezpłodną. Musiała uwierzyć w dziewicze macierzyństwo, w coś bezprecedensowego w dziejach całego Starego Testamentu.
f) „Na to rzekła Maryja: ‘Oto [jestem] służebnicą Pańską, niech Mi się stanie zgodnie z twoim słowem!’ ” W tych słowach Maryja ujawniła swoją zasadniczą postawę życiową, swój akt wiary i miłości, swoje pełne oddanie się woli Bożej. Dzięki Jej zgodzie „Syn Boży stał się człowiekiem”.
„Gdy nasz Pan Jezus Chrystus został poczęty w dziewiczym łonie Maryi za sprawą Ducha Świętego, Bóg zjednoczył się z naszym stworzonym człowieczeństwem, wchodząc w nową, trwałą relację z nami i zapoczątkowując nowe stworzenie” (Benedykt XVI, Nieszpory w bazylice Zwiastowania, Nazaret – 14.05.2009). Dzięki temu Jezus - jako dziecko - pochodzi więc nie tylko od Boga, ale i od człowieka. Ukształtował się w łonie swojej Matki, od której otrzymał swoje ciało, bicie swego serca, swoje gesty, swój język, formy myślenia i widzenia świata, znamiona swojej psychiki (J. Ratzinger, Bóg Jezusa Chrystusa, Kraków 1995, 71).
Kościół od zawsze pytał: jak to możliwe? Apokryficzna Ormiańska Ewangelia Dzieciństwa – w VI wieku po Chr. - w następujący sposób próbuje odpowiedzieć na to pytanie: „Słowo Boże wniknęło przez Jej ucho i wewnętrzna natura jej żywego ciała została uświęcona [...] Stała się ona świątynią, świętą, nieskalaną i miejscem przebywania bóstwa. W tej też chwili rozpoczął się błogosławiony stan świętej Dziewicy. Było to dnia 15 Nisan” (Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska, V,9). Podobnie twierdzili Ojcowie Kościoła: „Maryja poczęła za pośrednictwem ucha, czyli przez słuchanie. „Przez Jej posłuszeństwo Słowo weszło w Nią i w Niej stało się płodne”.
To fiat Maryi, to „niech Mi się stanie” wywarło ogromny wpływ na całą przyszłość rodzaju ludzkiego. Ono zmieniło obraz świata i otworzyło całemu światu drogę do szczęścia.
Druga sprawa to Dzień Świętości Życia. W uroczystość Zwiastowania Pańskiego obchodzimy w Polsce Dzień Świętości Życia. W dniu, w którym zaczął istnieć Jezus w ludzkim ciele, Kościół pragnie zwrócić uwagę na każde życie poczęte pod sercem matki na całym świecie. Celem tego Dnia – jak to czytamy w encyklice Evangelium vitae – jest „budzenie w sumieniach, w rodzinach, w Kościele i społeczeństwie świeckim wrażliwości na sens i wartość ludzkiego życia w każdym momencie i w każdej kondycji”.
Wiemy, że człowiek jako organizm istnieje od momentu zapłodnienia, a więc od utworzenia zygoty, z której następnie wykształca się embrion i płód. Współczesne nauki biologiczne dowodzą w sposób jednoznaczny, iż moment zapłodnienia jest jedynym akt właściwym dla tworzenia nowego organizmu. Od początku istnieje ściśle określony program genetyczny tej żywej istoty, a powstała odrębna jednostka ludzka posiada już swoją w pełni sprecyzowaną pulę genową (por. Oświadczenie Rady Społecznej dot. konieczności zachowania szacunku dla życia ludzkiego, 12.4.2012).
Współczesna nauka nie dostarcza więc zwolennikom aborcji żadnych argumentów. Natomiast tak zwane prawa oraz zdrowie reprodukcyjne i seksualne to tylko żargon stworzony w ONZ, którego celem jest zamazanie faktu, że w aborcji idzie o życie człowieka.
Od momentu poczęcia ludzkiej istocie przysługuje zatem jej przynależne prawo. Prawo do życia jest podstawowym prawem człowieka (Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, art. 3) i w tej kwestii nie ma żadnych wątpliwości. Prawo do życia - od poczęcia aż do naturalnej śmierci - jest pierwszym prawem, które warunkuje stosowanie wszystkich pozostałych praw i wykazuje w szczególności bezprawność wszelkich form przerywania ciąży i eutanazji. Gdy państwo nie używa swej władzy w obronie praw tego, kto jest najsłabszy, zagrożone są same podstawy praworządności państwa.
O świętości życia tak uczył papież Jan XXIII: „Niech więc wszyscy uważają życie ludzkie za święte, a to dlatego, że od samego początku wymaga działania Boga - Stwórcy. Ten więc, kto odstępuje od tych Bożych praw, nie tylko uwłacza Jego majestatowi i okrywa hańbą siebie samego i rodzaj ludzki, lecz także podważa u samych podstaw siłę społeczności, do której należy”.
Św. Jan Paweł II nie znalazł żadnego usprawiedliwienia dla zabijania dzieci: ,,Świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej – uczył - jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i nigdy nie może być dozwolona ani jako cel, ani jako środek do dobrego celu. Jest to bowiem akt poważnego nieposłuszeństwa wobec prawa moralnego, co więcej, wobec samego Boga, jego twórcy i gwaranta; jest to akt sprzeczny z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości. ‘Nic i nikt nie może dać prawa do zabicia niewinnej istoty ludzkiej, czy to jest embrion czy płód, dziecko czy dorosły, człowiek stary, nieuleczalnie chory czy umierający. Ponadto nikt nie może się domagać, aby popełniono ten akt zabójstwa wobec niego samego lub wobec innej osoby powierzonej jego pieczy, nie może też bezpośrednio ani pośrednio wyrazić na to zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego zmuszać ani na to przyzwalać’ ” (Evangelium vitae, 57).
Każdemu człowiekowi - niezależnie od etapu jego rozwoju - przysługuje więc prawo do narodzin i życia, niezależnie od wrodzonych chorób i wad genetycznych. Rolą państwa jest zapewnienie ochrony każdemu obywatelowi, także w jego pierwszym etapie życia. Dlatego m.in. apelujemy do polskich parlamentarzystów o jak najszybsze przyjęcie ustawy eliminującej z polskiego prawa przesłankę skazującą na śmierć dzieci podejrzewane o chorobę lub niepełnosprawność (Zatrzymaj aborcję).
Nie możemy akceptować rozwiązań uderzających w rodzinę i życie takich jak: wprowadzenie do wolnej sprzedaży wczesnoporonnej i szkodliwej dla zdrowia kobiet pigułki ‘dzień po’, ani propozycji przyjęcia ustawy dotyczącej zapłodnienia pozaustrojowego in vitro, nie szanującej życia dzieci już poczętych, a przede wszystkim usiłowania wprowadzania do polskiego życia społecznego programowych zmian kulturowo-cywilizacyjnych opartych na ideologii gender.
Agresja skrajnie feministycznych środowisk nie może usprawiedliwiać zaniechania działań na rzecz prawa do życia każdego człowieka, ani też być pretekstem do zaniedbań w dziedzinie wychowywania i edukacji. „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).
A teraz pomódlmy się słowami modlitwy kończącej encyklikę Evangelium vitae:
„O Maryjo, jutrzenko nowego świata, Matko żyjących, Tobie zawierzamy SPRAWĘ ŻYCIA: spójrz, o Matko, na niezliczone rzesze dzieci, którym nie pozwala się przyjść na świat, ubogich, którzy zmagają się z trudnościami życia, mężczyzn i kobiet - ofiary nieludzkiej przemocy, starców i chorych zabitych przez obojętność albo fałszywą litość.
Spraw, aby wszyscy wierzący w Twojego Syna potrafili otwarcie i z miłością głosić ludziom naszej epoki EWANGELIĘ ŻYCIA.Wyjednaj im łaskę przyjęcia jej jako zawsze nowego daru, radość wysławiania jej z wdzięcznością w całym życiu oraz odwagę czynnego i wytrwałego świadczenia o niej, aby mogli budować, wraz ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, CYWILIZACJĘ PRAWDY I MIŁOŚCI na cześć i chwałę BOGA STWÓRCY, który MIŁUJE ŻYCIE.