Tylko zachowanie prawa Bożego w naszym życiu osobistym, rodzinnym, społecznym, daje nam szansę na osiągnięcie życia wiecznego, które wysłużył nam Chrystus poprzez swój krzyż i śmierć na nim dla naszego zbawienia – mówił bp Artur G. Miziński podczas uroczystej sumy odpustowej ku czci Matki Bożej Wniebowziętej w Skalmierzycach.
W homilii Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, cytując prymasa Polski Wojciecha Polaka, podkreślał, że Maryja jest „pierwszą wierzącą i wzorem wiary dla całego Ludu Bożego”.
Wskazywał, że żyć wiarą, to układać swoje życie tak, by służyło celowi ostatecznemu, którym jest osiągnięcie życia wiecznego. "W błędzie są ci, którzy uważają, że dziś, tu i teraz, można wybierać jak się chce, bo jest się wolnym, niezależnie od tego czy to jest dobro czy zło w obliczu niezmiennej miary jaką jest prawo Boże i prawo naturalne. W błędzie są ci, którzy zuchwale liczą na Boże miłosierdzie, twierdząc, że życie na ziemi kieruje się innymi regułami, innymi zasadami. Tak, Bóg jest nieskończenie miłosierny i przebacza każdemu, kto zrozumiawszy swój błąd zmienia swoje życie" – powiedział bp Miziński.
Apelował do wiernych, aby w swoim życiu kierowali się Bożymi przykazaniami. "Tylko zachowanie prawa Bożego w naszym życiu osobistym, rodzinnym, społecznym, daje nam szansę na osiągnięcie życia wiecznego, które wysłużył nam Chrystus poprzez swój krzyż i śmierć na nim dla naszego zbawienia. Tego Chrystusa, jak przed wiekami do domu Elżbiety, przynosi nam dzisiaj Maryja, Jego i nasza Matka. Powierza Go nam, składa niejako w nasze ręce i prosi, byśmy Go przyjęli w naszym życiu, byśmy przyjmując Go, przyjęli także Jego Ewangelię i zawarte w niej wymogi" – zaznaczył.
Podkreślał, że polska maryjna pobożność jest narodowym skarbem i pomaga przyjmować trudne niekiedy prawdy wiary z otwartym sercem. "Nasi ojcowie tę trudną prawdę o Wniebowzięciu Matki Chrystusa przełożyli na bardzo proste, czytelne, a zarazem głęboko wymowne znaki. To właśnie dziś polskim zwyczajem przynosimy do naszej świątyni snopy zbóż, kwiaty i owoce i kładziemy je u stóp Tej, którą nazywamy Matką Boską Zielną. To przecież Ona, która jest najpiękniejszym Kwiatem polskiej ziemi, godna jest otrzymać dożynkowy wieniec od tych, którzy siali we łzach, pocie czoła i zbierali z radością" – mówił bp Miziński.
Akcentował, że do nieba dochodzi się przez życie na ziemi. "Jak mówił Sługa Boży Stefan kard. Wyszyński, który w 1966 roku nakładał papieskie korony Matce Bożej Skalmierzyckiej, wraz z Maryją idziemy „przez polską ziemię do Bożego nieba”. Chcemy o tym pamiętać szczególnie w tym roku, gdy przeżywamy 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę" – podkreślił.
Zwracając się do rolników, dziękował im za trud pracy na roli. "Jedną z dróg do nieba jest praca rolników, którzy przyszli do swojej Patronki podziękować za tegoroczne plony. Dziś to my pragniemy wyrazić serdeczną wdzięczność, a także uznanie i szacunek wszystkim rolnikom i tym, którzy pracują na roli, aby nie zabrakło nam chleba. Dziękujemy im za to, że żywią i bronią, że trwają na ziemi ojców, i uprawiają ją. Służą przez to Narodowi, służą Polsce" – stwierdził Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski.
Podczas Mszy św. bp Artur Miziński poświęcił wieńce żniwne przyniesione przez rolników.
Odpust zakończyła procesja wokół kościoła, błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem i odśpiewanie hymnu „Boże coś Polskę”.
Tradycyjnie na odpust do sanktuarium w Skalmierzycach przyjechały grupy rowerzystów z Rososzycy i Towarzystwa Rowerowego „Pielgrzym” w Ostrowie Wielkopolskim.
Uroczystości odpustowe w Skalmierzycach trwają 9 dni. Rozpoczęły się rekolekcjami 11 sierpnia, które prowadził oblat o. Krzysztof Ziętkowski. Codziennie do sanktuarium przybywają inne grupy. Przed obrazem Matki Bożej Skalmierzyckiej modlą się m.in. małżeństwa, matki z niemowlętami i dziećmi, chorzy, strażacy, kierowcy. Jest także modlitwa za zmarłych czcicieli Matki Bożej Skalmierzyckiej. Uroczystości odpustowe zakończą się w niedzielę 19 sierpnia.
Koronacji obrazu, który czczony jest tam od ponad pięciu wieków, dokonał koronami papieskimi Pawła VI 4 września 1966 r. kard. Stefan Wyszyński. Pomimo utrudnień i zakazów ze strony komunistycznych władz na uroczystości zgromadziło się ok. 50 tys. wiernych. Inicjatorem koronacji słynącego cudami był ówczesny proboszcz ks. Alfons Czwojda. Na uroczystości koronacji obok ks. prymasa Stefana Wyszyńskiego i ks. abp Antoniego Baraniaka obecnych było 10 biskupów i 200 kapłanów.
KAI
Zdjęcie: www.diecezja.kaliska.pl