Otwarcie procesu beatyfikacyjnego augustiańskich męczenników

Dzięki takim postaciom jesteśmy przekonani, że Kościół zwycięża, a zwycięża zawsze wtedy, kiedy jest Kościołem męczenników – mówił abp Marek Jędraszewski podczas otwarcia procesu beatyfikacyjnego męczenników II wojny światowej: o. Wilhelma Gaczka OSA i towarzyszy.

Dnia 4 września 2018 roku arcybiskup Marek Jędraszewski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego o. Wilhelma Gaczka OSA i trzech towarzyszy męczeństwa. Skład trybunału:

  1. dr Andrzej Scąber delegat biskupa
  2. prof. Szczepan Tadeusz Praśkiewicz karmelita promotor sprawiedliwości
  3. kan. Krzysztof Tekieli notariusz
  4. Piotr Lamprecht augustianin, notariusz pomocniczy.

Wicepostulator sprawy augustianin o. Marek Donaj zwrócił się do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego i członków trybunału z prośbą o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił postaci Sług Bożych:

Wilhelm Gaczek przełożony prowincjalny oraz trzech towarzyszy: o. Krzysztof Olszewski, o. Edmund Wilucki i br. Kazimierz Lipka ponieśli śmierć męczeńską w obozach Auschwitz i Dachau w latach 1941-42. Przed aresztowaniami zajmowali się posługą sakramentalną w klasztorze św. Katarzyny w Krakowie, pomagali także w pracy duszpasterskiej w nowopowstałej parafii w Krakowie-Prokocimiu. W 1940 roku w klasztorze udzielili schronienia blisko 60 osobom. Aresztowano ich osobno od lipca do listopada 1941 roku. Powodem miało być przechowywanie ulotek nawołujących do stawiania oporu okupantowi oraz korzystanie z nadajnika odbiorczo-nadawczego. Przed przewiezieniem do obozu byli więzieni przez gestapo przy ul. Pomorskiej w Krakowie. Tam wiele dni przesłuchiwani i torturowani, następnie umieszczeni w obozie.

Wilhelm Gaczek więzień nr 22401. Urodził się w 1881 roku w Suchej Beskidzkiej. W 1906 roku otrzymał święcenia kapłańskie w Katedrze Wawelskiej z rąk biskupa Anatola Nowaka. Był wikariuszem w prokocimskiej parafii, został także przełożonym domu zakonnego w Prokocimiu, a następnie komisarzem Polskiej Prowincji Augustianów. Aresztowany 19 września 1941 roku i przetrzymywany w areszcie 45 dni, następnie przewieziony do Auschwitz, gdzie zmarł z wycieńczenia 17 listopada 1941 roku w bloku siódmym. W kapłaństwie służył Bogu przez 35 lat. W obozie spędził 14 dni, żył 60 lat.

Krzysztof Olszewski więzień nr 22408, w Dachau nr 29405. Urodził się w 1907 roku w Drzewcach w diecezji włocławskiej. Po święceniach kapłańskich w 1931 roku pracował w klasztorze św. Katarzyny w Krakowie. Został mianowany przeorem tegoż klasztoru i prokuratorem Polskiej Prowincji Augustianów. 9 sierpnia 1941 roku o godz. 6.15 sprawował ostatnią Mszę św. Aresztowany dzień później. W areszcie gestapo przebywał 86 dni. 3 listopada wywieziony do obozu Auschwitz. W styczniu 1942 roku ze względu na swoje zainteresowania i wiedzę radiotelegraficzną został z powrotem przewieziony na śledztwo do Krakowa, następnie do Berlina i do obozu w Dachau, gdzie zmarł z wycieńczenia 10 września 1942 roku. Służył Bogu w kapłaństwie 7 lat, w obozie spędził 279 dni. Żył 35 lat.

Edmund Wilucki więzień 21863. Urodził się w 1913 roku w Niemczech. W 1933 roku wstąpił do Zakonu Świętego Augustyna. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1940 roku w Krakowie. Aresztowany 3 września 1941 roku, po przesłuchaniu i okrutnych torturach trwających 37 dni przewieziony do obozu 14 października 1941 roku. Zarażony durem brzusznym zmarł 22 listopada 1941 roku. W ślubach wieczystych służył w zakonie 4 lata, w kapłaństwie 16 miesięcy, w obozie 39 dni. Żył 28 lat.

Br. Kazimierz Lipka więzień nr 22407. Urodził się w 1891 roku w Sidzinie koło Jordanowa. Do zakonu wstąpił, mając zaledwie 17 lat i rozpoczął nowicjat brata zakonnego. W klasztorze św. Katarzyny pełnił posługę zakrystianina i furtiana. Aresztowany 19 września 1941 roku po 45 dniach tortur w więzieniu został przeniesiony do obozu. Tam 26 lutego 1942 roku został zabrany do obozowego szpitala, gdzie wstrzyknięto mu zastrzyk z fenolu. Służył Bogu w ślubach wieczystych 8 lat. W obozie 115 dni, żył 51 lat.

Po prezentacji sylwetek zakonników nastąpiło zaprzysiężenie arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, członków Trybunału oraz wicepostulatora sprawy.

W wygłoszonym słowie abp Marek Jędraszewski podkreślił, że jest rzeczą znamienną, iż dzisiejsza uroczystość przypada w tak ważne dla charyzmatu augustiańskiego wspomnienie Matki Bożej Pocieszenia.

– To tajemnica najpierw doświadczenia bólu, straty. Słyszeliśmy dzisiaj w prezentacji postaci o. Wilhelma i towarzyszy, jak zostali wyrwani ze swojego domu tutaj w Krakowie na Kazimierzu, jak przeszli przez przesłuchania i towarzyszące im tortury, jak zostali wrzuceni w głąb Oświęcimia – Auschwitz i Dachau, jak tam umierali z wycieńczenia, a jeden z nich podobnie jak św. o. Maksymilian Kolbe dobity zastrzykiem z fenolu. To musiała być wielka strata to ich wyrwanie z klasztoru i to musiał być wielki ból doświadczany nie tylko przez nich osobiście, ale także przez tych, którzy o nich pamiętali, za nich się modlili i im współczuli. A dzisiaj kiedy otwieramy proces beatyfikacyjny doświadczamy już łask, które płyną od Matki Bożej Pocieszenia, a to dlatego, że jesteśmy głęboko przekonani, że są razem z Nią.

Metropolita podkreślił, że trzeba przypominać tych wspaniałych świadków Kościoła i trzeba pokazywać ich światu jako wzorce do naśladowania, zwłaszcza dzisiaj, kiedy kwestionuje się istnienie jakiejkolwiek obiektywnej prawdy, a głosi się najrozmaitsze, przewrotne narracje.

– Dzięki takim postaciom jak o. Wilhelm Gaczek i jego towarzysze jesteśmy przekonani, że Kościół zwycięża, a zwycięża zawsze wtedy, kiedy jest Kościołem męczenników. Najwyższych, w sposób ostateczny i do końca świadków Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Na zakończenie arcybiskup wezwał, by rozpoczęty proces stał się także powodem wielkiej radości, kiedy Ojciec św. uzna heroiczność cnót zakonników i wskaże, że godni są odbierać chwałę najwspanialszych świadków Chrystusa.

Prowincjał augustianów o. Wiesław Dawidowski OSA dziękował Bogu za natchnienie, by wydobyć z mroków historii postać o. Wilhelma i towarzyszy. Wspomniał, że zakon augustianów w Krakowie obecny jest od XIII wieku, ale wojenne i powojenne losy Polski, między innymi męczeńska śmierć wspomnianych dziś o. Gaczka i towarzyszy, doprowadziły do prawie 40-letniej nieobecności tego zgromadzenia w Kościele krakowskim. Obecnie od 40-tu lat na nowo budują oni wspólnotę w Krakowie.

– Dzisiaj życie tych naszych braci nieznanych nam bezpośrednio przemawia blaskiem autorytetu pozwalającego odkryć wartość życia konsekrowanego. Nasza myśl biegnie ku osobom, które własną krwią przypieczętowały miłość Boga, Kościoła i ojczyzny .

>>>FOTORELACJA

Oprac: Justyna Walicka | Archidiecezja Krakowska Fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska Video Katarzyna Katarzyńska | Archidiecezja Krakowska

« 1 »