Ksiądz arcybiskup nominat urodził się w Toruniu. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1991 r. Od 1995 r. pracuje w dyplomacji watykańskiej. Misję dyplomatyczną pełnił m.in w nuncjaturach w Gruzji, Senegalu, Austrii, Ukrainie, Kazachstanie i Brazylii. W ostatnim czasie pracował w Sekretariacie Stanu w sekcji ds. relacji z państwami. Ks. Tymon Chmielecki zna 7 języków obcych: włoski, rosyjski, ukraiński, francuski, angielski, niemiecki i portugalski.
Rozmawiając z Radiem Watykańskim o swej nominacji, ks. Chmielecki zauważył, że swą posługę będzie pełnił w krajach misyjnych. W takich sytuacjach również i nuncjusz jest po trosze misjonarzem. Zarazem w krajach tych nuncjatura bardzo wyraźnie jest odbierana jako punkt łączności z Ojcem Świętym. On sam doświadczył tego najmocniej, kiedy był na placówce w Brazylii.
"Tym, co mnie najbardziej wzruszyło w całej mojej służbie dyplomatycznej, to było konanie i moment śmierci naszego Jana Pawła II Wielkiego. Byłem wtedy w Brazylii. W tych ostatnich chwilach życia cały lud brazylijski, episkopat, garnęli się do nuncjatury, do nuncjusza apostolskiego, do nas wszystkich i chcieli razem przeżywać te wielkie chwile przejścia naszego Papieża do nieba. Wtedy było widać jak cały lud brazylijski jest z Papieżem, jest ze Stolicą Apostolską. To było wspaniałe wyzwanie – wspomina arcybiskup nominat. – Myślę, że również w krajach misyjnych, w Afryce, ludzie mają wielkie poczucie Kościoła. W Europie jest to może już inaczej, jak widzimy, natomiast w krajach misyjnych, ten, kto uwierzy Chrystusowi, kto będzie świadomym członkiem Kościoła, ten po prostu wie, dlaczego wierzy, po co wierzy, i jak ma się zachowywać, żeby osiągnąć życie wieczne" - powiedział ks. Chmielecki dla Radia Watykańskiego.
Paweł Pasierbek SJ – Watykan/ www.vaticannews.va
Fot. niedziela.pl