Drodzy Siostry i Bracia! Nasza kończąca się tego wieczoru XXXIX Piesza Pielgrzymka Krakowska na Jasną Górę jest przejawem waszej wiary, która mówi, że całe życie jest jedną wielką pielgrzymką i ma swój jasno określony cel – jest nim sam Bóg i nasze wieczne zbawienie – powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski podczas Mszy św. na Jasnej Górze do Pielgrzymów XXXIX Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej. Eucharystia, sprawowana przy ołtarzu polowym, była zwieńczeniem sześciodniowej wędrówki do stóp Matki Bożej Częstochowskiej. Mszę św. koncelebrowali między innymi kard. Stanisław Dziwisz, abp Stanisław Nowak, biskupi Jan Zając i Jan Szkodoń oraz główny koordynator pielgrzymki ks. Jan Przybocki.
W homilii, metropolita zwrócił uwagę na fakt, że współczesny świat zmusza człowieka do podążania za własnymi pragnieniami i niskimi popędami, pochwalając postawę egoizmu i samorealizacji. Prowadzi to do relatywizmu w dziedzinie prawdy, a także w sferze dobra. Powołał się na myśl J.P. Sartre’a i jego słynne stwierdzenie: „Absurdem jest to, żeśmy się narodzili i absurdem to, że umrzemy”.
– Tak zawsze jest, kiedy człowiek z horyzontu swojego życia odrzuca Boga, a z wolności czyni wartość absolutną (…) Współczesna kultura każe się bawić za wszelką cenę. Aż do upadłego. Aż po nieuchronną śmierć nie tylko siebie, ale całej cywilizacji.
Arcybiskup zacytował Chrystusowe słowa: „Gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze”, przypominając, że skarbem i stałym punktem odniesienia dla człowieka jest wiara. Odwołując się do Listu św. Pawła do Hebrajczyków, podał przykład Abrahama – ojca wszystkich wierzących, który zaufał Bogu, opuścił swoje rodzinne strony i podjął wędrówkę do Ziemi Obiecanej.
– Odkrywając ten nasz skarb, który otwiera nas na Boga, rozumiemy głębię słów, które Jezus powiedział na palestyńskiej ziemi: „Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.” Ci, którzy budują życie na własnym „ja”, własnych popędach i pragnieniach, stawiając się w miejsce Boga, to ludzie, którzy budują swój dom na piasku i doświadczają płynności całej naszej człowieczej egzystencji.
Metropolita zaznaczył, że zdążanie na Jasną Górę jest przejawem głębokiej wiary, która mówi o tym, że całe ludzkie życie jest pielgrzymką do Boga i do zbawienia.
– Zmierzaliście również do tego trwałego fundamentu, jakim dla nas, Polaków, jest Jasna Góra.
Arcybiskup przypomniał słowa Jana Lechonia z wiersza Matka Boska Częstochowska: „Nieraz potop nas zalewał, krew się rzeką lała, / A wciąż klasztor w Częstochowie stoi jako skała./ I Tyś była też mieczami pogańskimi ranną/ A wciąż świecisz ponad nami, Przenajświętsza Panno”, a także wezwanie Jezusa do odrzucenia strachu: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo”. Przytoczył również zawołanie Jana Pawła II, kiedy na początku swojego pontyfikatu Ojciec Święty apelował do zgromadzonych na Placu św. Piotra wiernych: „Non abbiate paura! – „Nie bójcie się otworzyć drzwi Chrystusowi!”.
Metropolita zwrócił uwagę na konieczność przyjęcia postawy czuwania: „Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających”.
– Czuwać, to znaczy stać na straży swojej chrześcijańskiej tożsamości, swojego chrześcijańskiego „ja”, a zatem nie dopuszczać, by zawładnął nad nami duch kłamstwa i byśmy nie ulegli tak powszechnemu dziś konformizmowi. Czuwać, to znaczy także zdecydowanie odrzucić ów błąd antropologiczny, który nam zagraża w postaci dwóch wielkich, bardzo niebezpiecznych ideologii: ideologii gender i ideologii LGBT.
Metropolita dodał, że chrześcijanin ma być nieustannie gotowy na przyjście Pana. Zacytował słowa niedawno otrzymanego listu, w którym nadawczyni napisała: „O śmierci trzeba myśleć przed śmiercią, aby – gdy przyjdzie – być przygotowanym i nawet szczerze się ucieszyć, że idzie Jezus i wieczność. Odchodzimy. Ciało już nie funkcjonuje, ale dusza zostaje pochłonięta przez miłość. Zostajemy zanurzeni w wieczności. Szczęśliwa wieczność jest dla kochających Boga czymś pewnym, bo została zagwarantowana i przypieczętowana Krwią Jezusa. Patrz na Jego rany i nie bój się. Zaśniesz i zaraz się obudzisz”.
– Nie lękać się, pomnażać skarby wiary i miłości, czuwać, być gotowym – to słowa, które Pan Jezus kieruje do Was, drodzy pielgrzymi.
Kończąc homilię, arcybiskup podziękował pielgrzymom za ich trud i modlitwę: – Najdrożsi, wasza 39. Piesza Krakowska Pielgrzymka na Jasną Górę była wypełniona – jak zwykle –waszą osobistą modlitwą i licznymi ważnymi sprawami, które nieśliście ze sobą, aby je przedstawić naszej Jasnogórskiej Pani i Królowej. Pośród pielgrzymiego trudu nieśliście także najróżniejsze intencje, które przekazywali wam wasi bliscy i znajomi.
Od samego początku, od chwili wyruszenia Pielgrzymki z Wawelu w ubiegły wtorek 6 sierpnia, w święto Przemienienia Pańskiego, zaczęła się także wasza pielgrzymkowa modlitwa, podczas której za przyczyną Matki Bożej przestawialiście Panu Bogu wielką sprawę Kościoła w Polsce, a równocześnie wielką sprawę polskiego narodu, który od pewnego czasu znajduje się pod ogromną presją ideologii LGBT. Wiem, że bardzo modliliście się zwłaszcza wczoraj, łącząc się duchowo z tymi licznymi naszymi Rodakami, którzy przybyli z różnych stron naszego Kraju, aby na skwerze przy Franciszkańskiej 3 w Krakowie o godz. 15.oo. wspólnie z krakowianami odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz tajemnice radosne różańca świętego. Wiem również, że o tej samej porze modlono się w różnych kościołach i kaplicach zarówno w Krakowie, jak i wielu miejscach naszej Ojczyzny, a także poza jej granicami.
Pragnę więc dzisiaj, stąd, z Jasnej Góry, od Matki Boskiej Zwycięskiej, bardzo serdecznie podziękować wszystkim wiernym świeckim, pomysłodawcom i organizatorom tego wielkiego wydarzenia, a także wszystkim osobom, które w ostatnich dniach poprzez swoją modlitwę, pokutę, listy i inne znaki pamięci wyrażali solidarność ze mną, i które wczorajszą wspólną modlitwą dali wyraz swej odpowiedzialnej i głębokiej miłości do Kościoła i do naszej ukochanej Ojczyzny. Bóg zapłać! Bóg zapłać Księżom Kardynałom, Arcybiskupom i Biskupom, kapłanom, osobom życia konsekrowanego, wszystkim wiernym świeckim za to wczorajsze szlachetne zjednoczenie się w obronie najświętszych spraw.
Jednocześnie proszę was gorąco: czuwajcie! Zgodnie ze słowami Pana Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: „Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie!”, nie pozwólcie na to, aby zło zagrażających nam ideologii gender i LGBT rozlało się po Polsce, zatruwając serca i umysły Polaków i wyrządzając im ogromne duchowe szkody, zwłaszcza dzieciom i młodzieży. Wszędzie, gdzie się znajdujemy, musimy dawać świadectwo naszego jednoznacznego sprzeciwu wobec wszelkich usiłowań, których celem jest deprawacja polskiego narodu. Brońmy siebie! Brońmy naszej autentycznej wolności! Brońmy naszej Ojczyzny! Brońmy Kościoła w naszej Ojczyźnie! I jak niegdyś śpiewali konfederaci barscy, tak również my dzisiaj uroczyście oświadczamy wobec wszystkich: „Nigdy z królami [ani z innymi próbującymi nas zniewolić władcami tego świata] nie będziem w aljansach, / Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi; / Bo u Chrystusa my na ordynansach/– Słudzy Maryi!”.
Słowa metropolity krakowskiego zostały przyjęte długimi owacjami na stojąco kilkutysięcznego tłumu pielgrzymów i kapłanów. Przed błogosławieństwem, metropolita ponownie podziękował pielgrzymom za podjęcie trudu drogi i za miłość do Matki Bożej. – Brońcie Jej czci przed wszystkim, co Ją znieważa, a nam – wyrządza tak wielkie poczucie krzywdy i żalu. Ale zgodnie z tym, co mówił Pan Jezus „Miłujcie waszych nieprzyjaciół, dobrze czyńcie tym, którzy was prześladują.” Naszą odpowiedzią na zło musi być miłość.
XXXIX Piesza Pielgrzymka Krakowska wyruszyła na Jasną Górę 6 sierpnia pod hasłem „W mocy Bożego Ducha”.
Joanna Folfasińska | Archidiecezja Krakowska Fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska