W homilii metropolita poznański wskazał, że święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przypomina o tym, że każde narodziny dziecka to nowy cud życia, który rodzi miłość. - Niestety, w naszych czasach nie wszystkie dzieci są przyjmowane w ten sposób. Wiele dzieci od początku jest odrzucanych. Niektórzy – jakby na usprawiedliwienie – ośmielają się mówić, że ich wydanie na świat było błędem. To haniebne! Jeśli dziecko przychodzi na świat w niechcianych okolicznościach, to rodzice lub inni członkowie rodziny, powinni uczynić wszystko, co w ich mocy, aby je przyjąć jako dar Boga z otwartością i miłością – stwierdził celebrans.
Podkreślał, że wiele par małżeńskich nie może mieć dzieci, co wiąże się z wielkim cierpieniem. - Trzeba jednak przypomnieć, że małżeństwo „nie zostało ustanowione jedynie w celu zrodzenia dzieci”, lecz aby „wzajemna miłość małżonków, okazywana we właściwym porządku, rozwijała się i dojrzewała”. Dlatego, choćby brakowało upragnionego potomstwa, małżeństwo dalej trwa jako związek i wspólnota całego życia, zachowując znaczenie i nierozerwalność, bo „macierzyństwo jest nie tylko rzeczywistością biologiczną, lecz przejawia się na różne sposoby” – zaznaczył kaznodzieja.
Zachęcał małżonków do adopcji dzieci. - Jednym z wielkodusznych sposobów macierzyństwa i ojcostwa jest np. adopcja. Adopcja jest pełnym miłości aktem obdarzania rodziną tych, którzy jej nie mają. Papież Franciszek zachęca te małżeństwa, które nie mogą mieć dzieci do otwarcia się na przyjęcie tych, którzy są pozbawieni odpowiedniego środowiska rodzinnego. Trzeba też nalegać na to, aby prawodawstwo ułatwiało procedury na rzecz adopcji, aby zapobiec aborcji lub porzuceniu dziecka – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Akcentował, że należy domagać się usunięcia z polskiego prawa kwestii aborcji eugenicznej, czyli prawa do zabijania jeszcze nienarodzonych dzieci z powodu uszkodzenia płodu. - Aborcja eugeniczna nie tylko godzi w wartość ludzkiego życia, ale jest już anachronizmem z punktu widzenia współczesnej nauki. W polskiej konstytucji każdemu człowiekowi przysługuje – i słusznie - prawna ochrona życia, które jest fundamentalnym dobrem człowieka. Jeśli zaś podstawowym kryterium oceny poziomu cywilizacji jest kryterium konstytucyjnych gwarancji ochrony życia ludzkiego, to odbieranie takiego prawa dzieciom chorym przynosi hańbę III Rzeczypospolitej – mówił abp Gądecki.
Obraz Matki Bożej Kotłowskiej namalował na płótnie w 1605 r. artysta wrocławski Adam Scholz. Dzięki staraniom pierwszego biskupa kaliskiego Stanisława Napierały na obraz Matki Bożej Kotłowskiej nałożono korony. Koronacja odbyła się 13 września 2009 r. Uroczystości przewodniczył metropolita poznański abp Stanisław Gądecki, a uczestniczyło w niej 11 biskupów i ok. 150 kapłanów z diecezji kaliskiej, a także archidiecezji poznańskiej, gnieźnieńskiej i lubelskiej.
W kotłowskiej parafii nastąpił bolesny rozłam, a początki tych wydarzeń sięgają 1968 r. Po śmierci proboszcza ks. Wacława Góry parafianie chcieli, aby nowym proboszczem został dotychczasowy wikariusz ks. Zygmunt Koralewski. Na to nie zgodziła się władza duchowna. Ks. Zygmunt nie podporządkował się decyzji zwierzchników i wraz z większością parafian przeszedł do Kościoła polskokatolickiego. 3 maja 1972 r. powstała w Kotłowie parafia polskokatolicka. W 1982 r. pobudowano nowy kościół dla tej parafii, a proboszczem był ks. Koralewski, którego mianowano biskupem. Zmarł 21 sierpnia 2002 r.
Parafia rzymskokatolicka w Kotłowie liczy ok. 720 parafian. Kustoszem Sanktuarium Matki Bożej Kotłowskiej jest ks. kan. Adam Kosmała.
KAI