Homilia: Duchowość małżeńska. Ogólnopolski Zjazd Animatorów „Spotkań Małżeńskich” (Katedra poznańska -15.09.2019)

Abp Stanisław Gądecki Duchowość małżeńska. Ogólnopolski Zjazd Animatorów „Spotkań Małżeńskich” (Katedra poznańska -15.09.2019)

W dzisiejszą niedzielę dziękujemy Panu Bogu za istnienie i działalność stowarzyszenia „Spotkań Małżeńskich” oraz posługę animatorów tego stowarzyszenia, którzy spotkali się w tych dniach w  Poznaniu na ogólnopolskim Zjeździe, aby modlić się, formować i cieszyć wspólnotą, by z odwagą i miłością iść do narzeczonych i małżeństw, do których kieruje ich Jezus.

Oprócz modlitwy uczestnicy zjazdu wzięli udział w warsztatach animatorów, które miały im pomóc we właściwy sposób odpowiadać na nowe wyzwania, podyktowane problemami, z którymi borykają się współczesne małżeństwa.

  1.         CO TO SĄ „SPOTKANIA MAŁŻEŃSKIE”?

Inicjatorem pierwszego weekendu dla małżeństw, jaki odbył się w 1977 roku w Laskach koło Warszawy był Stanisław Boguszewski, który przywiózł z Kanady jeden z programów ruchu Marriage Encounter i pomógł w zorganizowaniu pierwszych eksperymentalnych spotkań.

„Spotkania Małżeńskie” – jak same się określają - są ruchem założonym w Polsce, mającym na celu promowanie dialogu jako duchowej drogi dla małżeństw i par przygotowujących się do małżeństwa, w rodzinie i między ludźmi w ogóle.

„Spotkania Małżeńskie” są międzynarodowym prywatnym stowarzyszeniem wiernych, uznanym Dekretem Papieskiej Rady do Spraw Świeckich (15 sierpnia 2009 roku). Dekret ten zatwierdził również statut stowarzyszenia.

Prace „Spotkań Małżeńskich” zmierzają ku pogłębieniu rozumienia, a przede wszystkim przeżywania na co dzień istoty sakramentu małżeństwa. Tym samym stwarzają podstawę trwałego rozwoju całej rodziny jako Kościoła domowego. Dokonuje się to przez proponowanie małżeństwom takiej formy dialogu, która z jednej strony pozwoli małżonkom głębiej poznać się nawzajem, z drugiej zaś – w przypadku nieporozumień – pomoże rozwiązywać konflikty między małżonkami.

Szczególne znaczenie w duchowości tego stowarzyszenia ma stosowanie zasad dialogu, czyli pierwszeństwa słuchania przed mówieniem, dzielenia się przed dyskutowaniem i rozumienia przed ocenianiem, a nade wszystko przebaczanie. Zasady te odnoszą się także do więzi z Bogiem, dotyczą one modlitwy, sposobu czytania Pisma Świętego, prowadzenia rachunku sumienia, rozeznawania sposobu życia przed Bogiem.

Misją „Spotkań Małżeńskich” jest kształtowanie całości życia społecznego, a szczególnie małżeńskiego i rodzinnego, zgodnie zasadami dialogu, ponad podziałami językowymi, narodowościowymi, historycznymi i politycznymi. Duchowość stowarzyszenia otwiera szerokie pole dla współpracy pomiędzy wyznaniami.

Animatorzy „Spotkań Małżeńskich” są świadkami prawdziwych cudów przemiany ludzkich serc, dokonywanych Bożą mocą dzięki ich posługiwaniu. Z zadziwieniem widzimy – mówią oni - że proste zasady dialogu są czytelne w wielu krajach świata i sprzyjają praktycznej realizacji przykazania miłości Boga i bliźniego (Mt 22,37-40), są realizacją wezwania Jezusa „Trwajcie w miłości Mojej” (J 15,9b).

  1. DUCHOWOŚĆ MAŁŻEŃSKA I RODZINNA

Druga sprawa to duchowość małżeńska i rodzinna. W jednym ze swoich ostatnich wystąpień na rzecz rodziny św. Jan Paweł II mówił: „Niestety, ataki na małżeństwo i rodzinę stają się z każdym dniem coraz silniejsze i coraz bardziej radykalne, zarówno na płaszczyźnie ideologicznej, jak i w sferze prawodawstwa. Próby zredukowania rodziny do prywatnego związku uczuciowego, bez znaczenia dla społeczeństwa; próby stawiania na tej samej płaszczyźnie praw jednostki i praw wspólnoty rodzinnej zbudowanej na więzi małżeńskiej; próby zrównania w prawach wolnych związków ze związkiem małżeńskim; próby akceptowania, a czasem wręcz zachęcania do zabójstwa niewinnych ludzkich istot przez dobrowolną aborcję; próby wynaturzenia naturalnych procesów prokreacji przez stosowanie sztucznych metod, to tylko niektóre ze zjawisk, które w oczywisty sposób wskazują na usiłowania podważenia ładu społecznego. […] To, co bywa przedstawiane jako postęp cywilizacji lub osiągnięcie naukowe, w rzeczywistości jest często klęską z punktu widzenia ludzkiej godności i społeczeństwa”.

Aby nie tylko przetrwać, ale także pokonać ten atak zewnętrzny na małżeństwo i rodzinę a także przezwyciężyć trudności rodzące się wewnątrz samego małżeństwa i rodziny potrzeba dbałości o jej duchowość. Czym jest owa duchowość małżeńska i rodzinna? Czym różni się ona od innych form duchowości chrześcijańskiej?

O duchowości chrześcijańskiej mówimy wtedy, gdy człowiek zaczyna odnosić swoje życie do Boga poprzez nawiązanie więzi z Chrystusem. W zależności od tego jakie cechy Chrystusa będą podkreślane w szczególny sposób, z taką duchowością będziemy mieli do czynienia. I tak na przykład duchowość franciszkańska uczy nas więzi z Chrystusem ubogim. Duchowość dominikańska akcentuje więź z Chrystusem nauczającym. Każda z tych duchowości ujawnia się na zewnątrz w odmienny, charakterystyczny dla siebie sposób.

Na czym więc polega duchowość małżeńska? Z duchowością małżeńską mamy do czynienia wtedy, gdy małżonkowie odkrywają Chrystusa w łączącej ich więzi małżeńskiej. Duchowość ta kształtuje się wraz z poznaniem Chrystusa jako Oblubieńca Kościoła. To Chrystus, który kocha i tęskni za miłością człowieka, daje życie, buduje więzi z człowiekiem (K. Knotz, Obudzić sakrament małżeństwa).

Niestety, ciągle jeszcze bardzo mało małżeństw, także małżeństw pobożnych, rozwija tego rodzaju duchowość małżeńską. W większości przypadków każdy z małżonków szuka swojej indywidualnej drogi do Boga. Gdy jest zaangażowany w życie jakiejś grupy parafialnej, to najczęściej formuje się w duchowości wynikającej z przyjętego sakramentu chrztu i bierzmowania. A przecież małżonkowie mają żyć nie tylko łaską chrztu i bierzmowania, ale także łaską małżeństwa. Wielu małżonków - żyjąc indywidualistyczną wizją chrześcijańskiego życia - nawet po latach formacji w jakiejś wspólnocie kościelnej zauważa, że angażując się w tę wspólnotę i kształtując swoją duchowość w oparciu o jej duchowość, zaniedbało przy tej okazji małżeństwo. Żyli duchowością jakiejś wspólnoty kościelnej, a nie nauczyli się troszczyć o jedność małżeńską. Zdarza się, że sami duszpasterze zapominają o tym, że małżeństwo sakramentalne nie jest jedynie podniosłą ceremonią kościelną, ale jest żywą obecnością Chrystusa działającego w więzi małżeńskiej.

Rozwijając duchowość małżeńską mąż i żona muszą się uczyć - także w bliskości cielesnej - rozpoznawania przychodzącego Chrystusa. W ich ludzkiej miłości mają odkrywać miłość Chrystusa-Oblubieńca. Mają budować i umacniać więź poprzez wspólną modlitwę małżeńską, małżeński dialog oraz takie podejście do ciała z jego seksualnością i płodnością, by mogła się w nim objawić miłość Boża. Budowaniu i umacnianiu więzi małżeńskiej służy właściwy porządek miłości, w którym więź ze współmałżonkiem ważniejsza jest niż dzieci - prawda dziś powszechnie pomijana, a nawet negowana - a praca zawodowa i zainteresowania nie przysłaniają dobra małżeństwa (por. Ksawery Knotz OFMCap, Obudzić sakrament małżeństwa).

Ten temat duchowości małżeńskiej porusza ostatni IX rozdział adhortacji apostolskiej Amoris laetitia. Mówi on najpierw o duchowości komunii małżeńskiej.

  1. Duchowość komunii nadprzyrodzonej

W konkretnej rodzinie - ze wszystkimi jej cierpieniami, zmaganiami, radościami i codziennymi postanowieniami – zamieszkuje Trójca Święta. I jeśli tę rodzinę ożywia autentyczna miłość, wówczas to Chrystus panuje w niej ze swoją radością i pokojem (por. Amoris laetitia, 315)

Dobrze przeżywana komunia rodzinna jest prawdziwą drogą do świętości w życiu codziennym i drogą rozwoju mistycznego; środkiem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem. Wymogi braterskie i wspólnotowe życia rodzinnego są bowiem okazją do coraz większego otwarcia serca, a to umożliwia coraz pełniejsze spotkanie z Panem. A więc osoby posiadające głębokie pragnienia duchowe nie powinny odczuwać, że rodzina oddala je od rozwoju w życiu Duchem Świętym, ale że jest to droga, której używa Chrystus, aby je doprowadzić do szczytów zjednoczenia mistycznego (AL., 316).

  1. Duchowość zjednoczenia na modlitwie

Jeśli rodzinie udaje się skupić na Chrystusie, to On jednoczy i rzuca światło na całe życie rodzinne. Cierpienia i problemy są doświadczane w jedności z krzyżem Pana, a Jego obecność pozwala znieść najtrudniejsze chwile (por. AL, 317).

Modlitwa rodzinna jest uprzywilejowanym środkiem wyrażania i umacniania tej wiary. Każdego dnia można znaleźć kilka minut, aby zjednoczyć się z żywym Panem, powiedzieć Jemu o tym, co nas niepokoi, modlić się w intencji potrzeb rodziny, pomodlić się za kogoś, kto przeżywa trudny okres, zwrócić się o pomoc, kochać, dziękować za życie i dobre rzeczy, prosić Matkę Bożą, aby nas chroniła pod swym macierzyńskim płaszczem. Ta chwila modlitwy może dać rodzinie wiele dobrego. Wspólnotowa droga modlitwy osiąga swoją kulminację we wspólnym udziale w Eucharystii, zwłaszcza w kontekście odpoczynku niedzielnego. Pokarm Eucharystii jest siłą i inspiracją, aby przeżywać każdego dnia przymierze małżeńskie jako „Kościół domowy” (por. AL, 318).

  1. Duchowość miłości wyłącznej i wolnej

W małżeństwie przeżywa się poczucie całkowitej przynależności do tylko jednej osoby. Ta stanowcza decyzja jest „wewnętrznym wymogiem przymierza miłości małżeńskiej”, bo „temu, kto nie zdecyduje się pokochać na zawsze, trudno będzie móc kochać naprawdę choćby przez jeden dzień” (por. AL, 319).

Miłość małżonków osiąga też swoje największe wyzwolenie, gdy każdy z nich odkrywa, że jego druga połowa nie należy całkowicie do niego, ale ma dużo ważniejszego Właściciela, którym jest Bóg. Tylko On może zajmować centrum jej życia. Trzeba, aby droga duchowa każdego małżonka pomagała mu w zaniechaniu oczekiwania od drugiej osoby tego, co jest właściwe jedynie miłości Boga. Każdego dnia musimy modlić się o to, aby owa wewnętrzna wolność była możliwa (por. AL, 320).

  1. Duchowość opieki, pocieszenia i zachęty

Chrześcijańscy małżonkowie są nawzajem odbiciem Bożej miłości, która pociesza słowem, spojrzeniem, pomocą, pieszczotą, uściskiem. Dlatego też „pragnienie tworzenia rodziny to odwaga uczestniczenia w Bożym budowaniu świata w którym nikt nie czułby się samotny (por. AL, 321)..

Każdy z nich jest „rybakiem ludzi” (Łk 5,10), który w imieniu Jezusa „zarzuca sieci” (Łk 5,5) ku innym, lub rolnikiem, który pracuje na żyznej ziemi, jaką są jego bliscy, pobudzając ich do tego, co w nich najlepsze (por. AL, 322).

Jeśli pary młodych ludzi - osaczone dzisiaj przez wyzwania nieustannie zmieniającego się świata - czują niepewność co do swojej przyszłości, to potrzebują one usłyszeć świadectwa o waszych własnych, drodzy animatorzy, doświadczeniach miłości w rodzinie. Jeśli dowiedzą się, że małżeństwo i rodzina – mocą bezinteresownej miłości - mają zdolność do przezwyciężenia wszelkich wyzwań i do wzrostu, wówczas lęki i niepokoje młodych ludzi zmniejszą się, ustępując miejsca nadziei, która sprawi, że odważą się na przygodę potężnej i owocnej miłości (por. Kardynał Kevin Farrell, Prefekt Papieskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia, Z okazji Międzynarodowego Zjazdu Liderów Spotkań Małżeńskich w Konstancinie).

Podziwianie ukochanej osoby i rozpoznawanie w niej Chrystusa jest naprawdę głębokim doświadczeniem duchowym. Gdy ktoś przychodził do Jezusa, On patrzył na niego z miłością (por. Mk 10,21) a Jego słowa i gesty wyrażały pytanie: „Co chcesz, abym ci uczynił?” (Mk 10,51). Pamiętajmy w codziennym życiu rodziny o tym, że osoba współmałżonka ma nieskończoną godność, będąc przedmiotem miłości Boga. W ten sposób rozkwita czuła troska, zdolna do rozbudzenia w drugim radość bycia kochanym. Wyraża się subtelna delikatność wobec ograniczeń drugiej osoby, zwłaszcza gdy te ograniczenia ujawniają się w sposób oczywisty (por. AL, 323).

Pod wpływem Ducha Świętego rodzina nie tylko przyjmuje życie, rodząc je w swoim łonie, ale wykracza także poza swoje granice, aby obdarzyć dobrem również innych; aby otoczyć ich opieką i służyć ich szczęściu. Gdy rodzina wychodzi na spotkanie innych, zwłaszcza ubogich i opuszczonych, wtedy staje się symbolem, świadectwem i uczestnikiem macierzyństwa Kościoła. Żyje duchowością małżeńską, będąc jednocześnie Kościołem domowym i żywotną komórką zmieniającą świat na lepsze (AL, 324).

ZAKOŃCZENIE

Na koniec módlmy się:

„Jezu, Maryjo i Józefie,

w Was kontemplujemy

blask prawdziwej miłości,

do Was zwracamy się z ufnością.

Święta Rodzino z Nazaretu,

uczyń nasze rodziny

środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy,

autentycznymi szkołami Ewangelii

i małymi Kościołami domowymi. Amen.

« 1 »