Przewodniczący Episkopatu: biedni zbawiają nas, bo pozwalają nam spotkać znieważone oblicze Chrystusa

„Biedni to osoby, którym należy wyjść na spotkanie. To samotni młodzi i starsi ludzie, których trzeba zaprosić do domu, aby podzielić się posiłkiem. To kobiety, mężczyźni i dzieci, którzy czekają na przyjacielskie słowo. Biedni zbawiają nas, bo pozwalają nam spotkać znieważone oblicze Chrystusa” – mówił dziś (17 listopada) w Poznaniu abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył Mszy św. z okazji III Światowego Dnia Ubogich.
W kościele pw. Bożego Ciała zgromadzili się ubodzy, bezdomni i potrzebujący oraz wolontariusze, którzy im na co dzień posługują.

W homilii metropolita poznański zauważył, że codziennie spotykamy na ulicach naszych miast ubogich, którym brakuje tego, co konieczne do życia.

>>Pełny tekst homilii

„Ileż razy widzimy biednych przeszukujących kosze na śmieci, gdzie zbierają pozostałości z tego, co zbywa, aby znaleźć coś do jedzenia i ubrania. W ten sposób również oni stali się – w jakimś sensie – częścią wysypiska ludzkiego i są traktowani jak odpady, nie powodując przy tym żadnego poczucia winy u tych, którzy doprowadzają do tej skandalicznej sytuacji” – mówił przewodniczący KEP.

Podkreślił, że ubodzy są często „traktowani jak pasożyty społeczeństwa, które nie przebacza im nawet ich własnej biedy”. Zaznaczył, że są oni postrzegani jako niebezpieczni tylko dlatego, że są biedni.

Abp Gądecki wskazał na współczesne formy niewolnictwa, którym poddawani są mężczyźni, kobiety, ludzie młodzi i dzieci. To rodziny zmuszone do emigracji, „sieroty, które straciły rodziców bądź też zostały przemocą od nich oddzielone”, młodzi, którzy nie mogą „rozpocząć pracy z powodu krótkowzrocznej polityki ekonomicznej”, ofiary różnych form przemocy, od prostytucji po narkomanię.

Metropolita poznański zauważył, że wśród osób dotkniętych współczesnym niewolnictwem można wymienić także osoby bezdomne, na marginesie, które krążą po ulicach naszych miast, niepełnosprawnych fizycznie i psychicznie, głuchoniemych i niewidomych, osoby dotknięte różnymi schorzeniami starczymi, porzuconych, osamotnionych w domach opieki i instytucjach wychowawczych.

Przewodniczący KEP stwierdził, że problem ubóstwa nie dotyczy tylko sfery materialnej, ale też duchowej.

„Ktoś może być bogatym w sensie materialnym, a jednocześnie ubogim w sensie duchowym. Ubóstwo duchowe jawi się częściej w regionach bogatych materialnie, aniżeli w biednych i nie da się go zlikwidować za pomocą pieniędzy. Sam konsumpcjonizm, materializm i dobrobyt nie mogą wypełnić serca człowieka, który został stworzony do nieskończoności” – przekonywał abp Gądecki.

Przypomniał, że papież Franciszek „prosi nas dzisiaj, abyśmy szukali w każdym ubogim, którego napotkamy, tego, czego on naprawdę potrzebuje”. Zaznaczył, że czasami wystarczy zatrzymać się, uśmiechnąć, posłuchać drugiej osoby, by w ten sposób przywrócić jej nadzieję.

Abp Gądecki podkreślił, że „najgorszą dyskryminacją, jakiej doświadczają ubodzy, jest brak opieki duchowej”.

„Biedni potrzebują przede wszystkim Boga, Jego miłości, która staje się widzialna dzięki świętym osobom, które żyją obok nich i które, w prostocie swojego życia, wyrażają siłę miłości chrześcijańskiej” – stwierdził przewodniczący KEP.

Zachęcił zgromadzonych do przeżycia tegorocznego Światowego Dnia Ubogich jako momentu nowej ewangelizacji.

„Poczujmy się wszyscy dłużnikami ubogich, abyśmy – poprzez wyciągnięte ręce do siebie nawzajem – mogli zrealizować spotkanie, które umacnia wiarę, urzeczywistnia miłość i umożliwia nadzieję na drodze do Pana” – zaznaczył metropolita poznański.

Abp Gądecki zwrócił uwagę na różnicę między Tygodniem Miłosierdzia a obchodzonym dziś świętem, które ma obudzić w nas nowy styl życia, polegający na spotkaniu z ubogimi.

„Ten dzień winien nas zachęcić do tego, abyśmy przeciwstawili się kulturze odrzucenia i marnotrawstwa, a uczynili kulturę spotkania stylem naszego życia. Bóg bowiem stworzył niebo i ziemię dla wszystkich. Niestety ludzie wznieśli granice, mury i ogrodzenia, zdradzając pierwotny zamysł i dar przeznaczony dla ludzkości, z którego nikt nie powinien być wykluczony” – podkreślił przewodniczący KEP.

Po Mszy św. w salce przyparafialnej osoby ubogie i bezdomne mogły spożyć obiad przygotowany przez siostry elżbietanki, posługujące w jadłodajni Caritas przy ul. Łąkowej.

„Przygotowaliśmy obiad dla ok. 200 osób, ale każdy potrzebujący jest dziś zaproszony na to spotkanie” – mówi KAI ks. Łukasz Łukasik.

Zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Poznańskiej przypomina, że w archidiecezji poznańskiej tegoroczny Światowy Dzień Ubogich rozpoczął się 12 listopada pielgrzymką osób ubogich do Świebodzina i Rokietnicy, którą zorganizowała poznańska Caritas.

Wolontariusze, pracownicy Caritas i policja 14 listopada rozdawali bezdomnym koczującym w barakach czy pustostanach termosy, koce i śpiwory i zachęcali ich do skorzystania z pomocy oferowanej w ogrzewali Caritas przy ul. Krańcowej 10.

Osoby ubogie oraz bezdomne mogły też w tym miejscu skorzystać bezpłatnie z usług fryzjerów.

Zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Poznańskiej podkreśla, że osoby ubogie i bezdomne, choć żyją na marginesie społeczeństwa, są jego częścią i że nie można o nich zapominać.

Hasłem tegorocznego Światowego Dnia Ubogich są słowa Psalmu 9 „Ufność nieszczęśliwych nigdy ich nie zawiedzie (Ps 9,19)”.

Światowy Dzień Ubogich został ustanowiony przez papieża Franciszka na zakończenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Jest on obchodzony w niedzielę poprzedzającą uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata.

KAI

Zdjęcie ilustracyjne: pixabay.com
« 1 »