Prymas Tysiąclecia przed laty został pochowany w grobie, ale jego mocne słowa brzmią nadal i poruszają sumienia – mówił podczas Poznańskiej Drogi Krzyżowej abp Stanisław Gądecki. Nabożeństwu, które odbyło się na ulicach miasta Poznania, towarzyszyły słowa kard. Stefana Wyszyńskiego.
„Nam powinno być wszystko jedno, jak się Ojciec Święty nazywa: czy to będzie Leon święty, czy Aleksander grzeszny. Wystarczy, że on jest zastępcą Chrystusa. Tak samo mój biskup: to nieważne, czy on jest gruby, czy mały. On utrzymuje wspólnotę z Rzymem, ma dla ciebie tę łaskę, że jest twoim biskupem. To samo z księżmi proboszczami, choć można postawić sto zarzutów od góry do dołu. To zagadnienie wymaga bardzo nadprzyrodzonego podejścia” – to słowa rozważania, które przeczytano przy X stacji.
Na zakończenie nabożeństwa abp Gądecki zauważył, że droga krzyżowa jest wydarzeniem mistycznym, duchowym przejściem poprzez Mękę i Krzyż Zbawiciela aż do Eucharystii. Podkreślił, że słowa kard. Wyszyńskiego, którego beatyfikacja odbędzie się 7 czerwca, pozostają ważnym przesłaniem dla współczesnych chrześcijan.
„W czasie Wielkiego Postu proszę, abyście przyjęli wezwanie do pojednania się z Bogiem, abyście utkwili wasze spojrzenie w Eucharystii” – podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
W drodze krzyżowej, która przeszła od poznańskiej fary przez Stary Rynek, plac Wolności, aż pod pomnik Poznańskich Krzyży, wzięło udział ponad tysiąc wiernych.
KAI