"Kościół ma bronić wszystkich wiernych, szczególnie słabych i bezbronnych, przed krzywdą i zgorszeniem, tak jak św. Józef chronił Dziecię Jezus i Jego Matkę" – wyjaśnia abp Wojciech Polak, delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Jednym z zadań powołanej w ubiegłym roku przez Episkopat Polski Fundacji Świętego Józefa jest wspieranie wielorakich działań prewencyjnych mających na celu ochronę dzieci i młodzieży. "Święty Józef po narodzeniu Jezusa usłyszał we śnie głos Anioła: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu”. On wstał i zrobił to. W tym odważnym czynie Józefa, można odnaleźć ogromną inspirację dla dzieła ochrony małoletnich przed wszelkimi rodzajami przemocy" – wyjaśnia ks. Piotr Studnicki, kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Zwraca też uwagę na słowa papieża Franciszka o odpowiedzialności, która dotyczy nas wszystkich. Papież w homilii, którą zainaugurował swój pontyfikat w uroczystość św. Józefa 19 marca 2013 r., przestrzegał, że "kiedy człowiekowi brakuje tej odpowiedzialności, kiedy nie troszczymy się o stworzenie i o braci, wówczas jest miejsce na zniszczenie, a serce staje się nieczułe. Niestety w każdej epoce dziejów są +Herodowie+, którzy knują plany śmierci, niszczą, oszpecają oblicze mężczyzny i kobiety". Wyrazem solidarności wspólnoty Kościoła z osobami, które w dzieciństwie lub młodości padły ofiarą wykorzystania seksualnego, jest Fundacja Świętego Józefa. Będzie ona wspierać istniejące i rozwijać nowe projekty w diecezjach, dzięki którym osoby zranione w Kościele będą mogły łatwiej uzyskać niezbędne informacje oraz realne wsparcie psychologów, pedagogów i prawników, a także pomoc duchową. Informacje o Fundacji można znaleźć na stronie internetowej – fsj.org.pl, która od niedawna jest dostępna w sieci.
Święty Józef, Opiekun i obrońca Świętej Rodziny, to wzór odpowiedzialności, ale także... czułości i wrażliwości na drugiego człowieka. O tym także mówił papież Franciszek podczas inauguracji pontyfikatu: "W Ewangeliach św. Józef jawi się jako człowiek silny, mężny, robotnik, ale w jego charakterze pojawia się wielka wrażliwość, która nie jest cechą człowieka słabego – wręcz przeciwnie – oznacza siłę ducha i zdolność do zwrócenia uwagi, współczucia, prawdziwej otwartości na bliźniego, miłości. Nie powinniśmy bać się dobroci, czułości!" Takiej wrażliwości oczekują zwłaszcza osoby, które doznały w swoim życiu krzywdy.
"Osoba pokrzywdzona wykorzystaniem seksualnym jest jak ów człowiek z ewangelicznej przypowieści, napadnięty przez zbójców, obnażony, obrabowany, poraniony i porzucony na wpół umarły" – zaznacza ks. Studnicki. "Oby nie zabrakło nam wrażliwości, która każe się zatrzymać przy każdym zranionym człowieku. Przyjść mu z konkretną pomocą, czasem po prostu wysłuchać i otoczyć modlitwą" - dodaje.
Biuro Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży