Człowiek potrzebuje światła Ducha Świętego, który dokonuje w nim dojrzałości nieziemskiej – mówił podczas Wigilii uroczystości Zesłania Ducha Świętego abp Stanisław Gądecki. W katedrze poznańskiej Przewodniczący Episkopatu udzielił dorosłym katechumenom sakramentu chrztu św.
W uroczystości, która zazwyczaj odbywa się w Wigilię Paschalną, uczestniczyło 7 katechumenów, którzy przyjęli sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego – chrzest, Komunię św. i bierzmowanie, oraz 5 osób dorosłych, które prosiły o sakrament bierzmowania.
Metropolita poznański w homilii porównał życie człowieka i jego rozwój do obrazu dojrzewającego drzewa. Mówił, że tak jak drzewo rośnie w dół i w górę, a te dwa dążenia nie rozrywają drzewa, podobnie człowiek, z jednej strony osadza się w materii, z drugiej zaś jego życie jest wychylone ku górze, ku duchowi.
„Bardzo musimy dbać o całościowy rozwój człowieka” – przekonywał abp Gądecki. Nawiązał do obrazu zaczerpniętego ze starożytności, według którego świat został stworzony z czterech podstawowych, istotnych elementów: z ziemi i wody, powietrza i ognia.
„Naszą ziemią jest natura człowieka. Księga Rodzaju uczy, że jesteśmy nicością i wszystkością ze względu na naszą naturę. Nicością, bo człowiek został stworzony z prochu i do prochu wraca. Z drugiej strony człowiek niesie w sobie wszystkość, bo Bóg stworzył człowieka do nieśmiertelności” – podkreślił przewodniczący Episkopatu Polski.
„Działanie Ducha Świętego jest jak działanie deszczu. Jeden i ten sam deszcz przynosi różne skutki w różnych roślinach. Każdy według własnej natury może rozwijać się dzięki Duchowi Świętemu. Z kolei powietrze, które daje drzewu możliwość wychylenia się, rozpostarcia, wydania owocu, przypomina nam o świecie kultury, czyli tym wszystkim, co czyni człowieka bardziej ludzkim” – mówił abp Gądecki.
Nawiązując do czwartego elementu świata, czyli ognia, metropolita poznański zwrócił uwagę na światło słońca. „Bez jego światła i ciepła nie ma rozwoju i wzrostu większości roślin. Bez światła wiary, będącej owocem Ducha Świętego nie ma także ostatecznego rozwoju człowieka do jego ostatecznych przeznaczeń” – zauważył abp Gądecki.
KAI