Rzecznik Episkopatu: Redaktor Stanisław Karnacewicz wykonywał swój zawód jako misję

Redaktor Stanisław Karnacewicz wykonywał swój zawód jako misję. Nie tylko opisywał rzeczywistość Kościoła w Polsce, on nim żył - napisał ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski w liście kondolencyjnym po śmierci red. Stanisława Karnacewicza. Zmarły dziennikarz przez 29 lat relacjonował w Polskiej Agencji Prasowej wydarzenia z życia Kościoła. 

Rzecznik Episkopatu przekazał wyrazy współczucia rodzinie śp. Stanisława Karnacewicza, jego przyjaciołom, kolegom z pracy i wszystkim mu bliskim w imieniu Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, Biura Prasowego Episkopatu oraz poprzednich rzeczników Episkopatu. „Z powodu kwarantanny wielu z nas nie może osobiście uczestniczyć w pogrzebie śp. Stanisława. Pozostajemy jednak w duchowej łączności i modlimy się o zbawienie naszego przyjaciela, kolegi, znajomegoˮ - napisał ks. Rytel-Andrianik.

„Staszek był dziennikarzem szczególnymˮ - podkreślił rzecznik Episkopatu. Charakteryzując jego życie i pracę, napisał: „Redaktor Stanisław Karnacewicz wykonywał swój zawód jako misję. Sam tak mówił o swej pracy. Misję tę pełnił do ostatniego dnia życia, w którym nadał swoją ostatnią depeszę w serwisie PAPˮ.

Ks. Rytel-Andrianik wspominał, że zmarły dziennikarz był „zawsze uśmiechnięty, pełen energii i zapału, otwarty na potrzeby przyjaciół, chętnie nawiązywał nowe relacje. Profesjonalny w swoim działaniu, rzetelny, wzbudzający zaufanie tych, z którymi miał kontaktˮ. Podkreślił też jego oddanie swojej rodzinie. „Szczególnie w mojej pamięci pozostaje czas, gdy z poświęceniem łączył wymagającą pracę agencyjną z opieką nad ukochaną żoną Urszuląˮ - napisał ks. Rytel-Andrianik. „Jako rzecznik Episkopatu Polski byłem z nim w stałym kontakcie, nigdy nie odmówił pomocy i wsparciaˮ - dodał.

Przypomniał też słowa Joaquina Navarro-Vallsa, wieloletniego rzecznika Stolicy Apostolskiej, który podkreślał, że „dziennikarz albo włącza się w opisywane wydarzenia i problemy, albo pozostaje mu relatywizm i cyniczna narracjaˮ. „Staszek nie tylko opisywał rzeczywistość Kościoła w Polsce, on nim żyłˮ - czytamy w liście kondolencyjnym.

„Drogi Staszku! W dobrych zawodach wystąpiłeś, bieg ukończyłeś, wiary ustrzegłeś. Spoczywaj w pokoju!ˮ - napisał rzecznik Episkopatu Polski.

Stanisław Karnacewicz zmarł 13 czerwca w wieku 70 lat. Przez prawie 30 lat pracy w PAP zajmował się tematyką kościelną. Obsługiwał wszystkie odbywające się w tym czasie pielgrzymki do Polski św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Papieża Franciszka. Na bieżąco przekazywał informacje z Episkopatu Polski.

BP KEP

Publikujemy pełny tekst listu kondolencyjnego:

Droga, pogrążona w żalu rodzino śp. Stanisława,
Jego przyjaciele, koledzy z pracy i bliscy,

proszę przyjąć wyrazy współczucia, które przekazuję w imieniu Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski, poprzednich rzeczników Episkopatu oraz pracowników Biura Prasowego Episkopatu.

Z powodu kwarantanny wielu z nas nie może osobiście uczestniczyć w pogrzebie śp. Stanisława. Pozostajemy jednak w duchowej łączności i modlimy się o zbawienie naszego przyjaciela, kolegi, znajomego.

Staszek był dziennikarzem szczególnym. Na podsumowanie jego nieprzeciętnych dokonań przyjdzie jeszcze czas. Chcę jednak podkreślić jedną charakterystykę jego życia. Redaktor Stanisław Karnacewicz wykonywał swój zawód jako misję. Sam tak mówił o swej pracy. Misję tę pełnił do ostatniego dnia życia, w którym nadał swoją ostatnią depeszę w serwisie PAP. Zawsze uśmiechnięty, pełen energii i zapału, otwarty na potrzeby przyjaciół, chętnie nawiązywał nowe relacje. Profesjonalny w swoim działaniu, rzetelny, wzbudzający zaufanie tych, z którymi miał kontakt. Oddany przede wszystkim swojej rodzinie. Szczególnie w mojej pamięci pozostaje czas, gdy z poświęceniem łączył wymagającą pracę agencyjną z opieką nad ukochaną żoną Urszulą. Jako rzecznik Episkopatu Polski byłem z nim w stałym kontakcie, nigdy nie odmówił pomocy i wsparcia.

Joaquin Navarro-Valls, wieloletni rzecznik Stolicy Apostolskiej, podkreślał, że dziennikarz albo włącza się w opisywane wydarzenia i problemy, albo pozostaje mu relatywizm i cyniczna narracja. Staszek nie tylko opisywał rzeczywistość Kościoła w Polsce, on nim żył.

Drogi Staszku! W dobrych zawodach wystąpiłeś, bieg ukończyłeś, wiary ustrzegłeś.

Spoczywaj w pokoju!

Ks. Paweł Rytel-Andrianik
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski

Warszawa, 17 czerwca 2020 roku

 

« 1 »