W przypadku „grzechu społecznego” - podobnie jak tzw. „grzechu pokoleniowego” - nie może być mowy o jakiejkolwiek formie „przenoszenia” grzechu, winy lub kary za grzech z jednej osoby na inne – czytamy w dokumencie pt. Opinia o niektórych społecznych skutkach grzechu wydanym przez Komisję Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski.
Dokument pt. Opinia o niektórych społecznych skutkach grzechu stanowi uzupełnienie dokumentu pt. Grzech pokoleniowy i uzdrowienie pokoleniowe. Problemy teologiczne i pastoralne, przygotowanego przez Komisję Nauki Wiary KEP w 2015 r. O ile poprzedni dokument akcentował indywidualny wymiar grzechu i odpowiedzialności za popełniony grzech, o tyle obecny podejmuje kwestię wpływu, jaki grzech pojedynczego człowieka wywiera na cały Kościół.
Dokument przedstawia biblijne i teologiczne źródła, pozwalające mówić o grzechu społecznym, przywołując także odnoszące się do tej kwestii dokumenty Magisterium. W zasadniczej części dokumentu zostają wskazane konkretne znaczenia, jakie nadawane są pojęciu „grzech społeczny”, oraz określone zostaje to, na jakich płaszczyznach może przebiegać współzależność pomiędzy grzechem jednostki a kondycją duchową innych osób. W swej końcowej części dokument wskazuje na duchowe środki, które powinny zostać podjęte wobec duchowego zła, które – choć wynika z grzechów poszczególnych osób – to jednak niszczy całą społeczność Kościoła.
Dokument podkreśla, że w przypadku „grzechu społecznego” – podobnie jak „grzechu pokoleniowego” – nie może być mowy o jakiejkolwiek formie „przenoszenia” grzechu, winy lub kary za grzech z jednej osoby na inne. W przypadku omawianej materii należy również unikać wikłania się w niebezpieczne spekulacje: wpływ, jaki zło wywiera na człowieka – zarówno co do swych przyczyn, skutków, jak i sposobów oddziaływania – stanowi do pewnego stopnia obszar tajemnicy (misterium iniquitatis). Pewny fundament dla myślenia o złu świata znaleźć można w Objawieniu zawartym na kartach Pisma Świętego oraz w doktrynalnej tradycji Kościoła.
BP KEP