Dokładnie za tydzień, 28 maja minie 40. rocznica śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego. Sam nazwał siebie Prymasem Jasnogórskim. Miał bezgraniczne zaufanie do Matki Bożej Królowej Polski i Jej powierzał losy Kościoła i Narodu. Na Jasnej Górze rocznica ta przeżywana będzie uroczyście, przede wszystkim na modlitwie dziękczynnej za tego wielkiego Pasterza. Towarzyszyć jej będą słowa Prymasa: „Matka Boża w Polsce słabsza nie będzie choćby zmieniali się ludzie ”. Tego dnia do sanktuarium przybędzie 41. Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, którego kard. Wyszyński jest patronem.
Mszy św. 28 maja przewodniczyć będzie o 13.30 w Kaplicy Matki Bożej abp Wacław Depo, metropolita częstochowski a sprawować ją będzie też przeor Jasnej Góry, o. Samuel Pacholski.
Po Eucharystii zaplanowano modlitwę i złożenie kwiatów pod pomnikiem kard. Wyszyńskiego.
O godz. 17.00 odbędzie się spotkanie w Sali Papieskiej, podczas którego przesłanie dotyczące jasnogórskiej posługi Prymasa Wyszyńskiego wygłosi przełożony generalny Zakonu Paulinów, o. Arnold Chrapkowski. Ze specjalnym koncertem wystąpi kwartet akordeonowy, który tworzy również paulin, o. Ireneusz Wybraniak. W programie m.in.: Adagio (Albinoni), Modlitwa ze Suity Gotyckiej i Tryptyk Patriotyczny.
O godz. 19.00 na placu przed szczytem, przy stacjach różańcowych, rozpocznie się modlitwa różańcowa z rozważaniami Prymasa Wyszyńskiego.
Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski, którego początek powstania związany jest z osobą Prymasa Tysiąclecia. Modlitwa o 21.00 została zainagurowana w 1953r. z prośbą o uwolnienie kard. Wyszyńskiego z uwięzienia go przez władze komunistyczne.
Stefan kard. Wyszyński miał bezgraniczne zaufanie do Matki Bożej w znaku jasnogórskiego Wizerunku. Często odpowiadał na pytanie: dlaczego wszystko postawił na Matkę Bożą. Tak wyjaśniał: „wydaje mi się, że najbardziej bezpośrednią mocą w moim życiu jest Maryja. Przez szczególną tajemnicę, której w pełni nie rozumiem, została Ona postawiona na mej drodze. Wiem jednak, że z tej drogi zejść nie mogę i nie chcę!
Na ukochanie tej maryjnej drogi życia złożyło się wiele argumentów: osobiste doznanie cudownych łask przez pośrednictwo Jasnogórskiej Pani; dogłębna znajomość duszy i serca Narodu Polskiego, z którego żaden nieprzyjaciel nie mógł wyrwać miłości do Maryi; wielkie doświadczenia historyczne i współczesne, które raz jeszcze ujawniły, że Jasna Góra i Maryja rzeczywiście bronią, wzmacniają i jednoczą Naród.
Kard. Wyszyński sam nazwał siebie Prymasem Jasnogórskim, bowiem całe jego życie upływało w łączności z Jasnogórską Maryją - Królową Polski. Pragnął zostać nawet paulinem. Z Mszą św. prymicyjną przyjechał na Jasną Górę, aby „mieć Matkę, która nie umiera”. Jego rodzona matka umarła, gdy miał 9 lat. Po sakrę biskupią przybył także na Jasną Górę, a w herbie biskupim i prymasowskim umieścił wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej.
Prymas Wyszyński uczynił z Jasnej Góry ambonę i parafię swoją i Episkopatu. W okresie prymasostwa, od 1948 do 1981r., wygłosił tu setki przemówień, w sumie prawie 3 tys. stron maszynopisu. „Tutaj - mówił Prymas 5 VIII 1974 r. - rozstrzygały się trudności, tutaj przychodziły światła, tutaj rodziły się zwycięstwa”.
W tej jasnogórskiej kuźni Prymas wypracowywał projekty, plany, akcje duszpasterskie znane jako: Śluby Narodu, Wielka Nowenna, Nawiedzenie parafii przez kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej, czuwania soborowe z Maryją Jasnogórską, Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości za wolność Kościoła.
Izabela Tyras Biuro Prasowe @JasnaGóraNews