Nie omieszkajcie wzywać bł. ks. Jana Machy dla waszego Kościoła, aby zawsze był zjednoczony ze swoim biskupem w krzewieniu miłości, eliminowaniu podziałów i zwalczaniu niesprawiedliwości – powiedział kard. Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, w homilii Mszy św. beatyfikacyjnej ks. Jana Machy.
Kard. Semeraro przyznał, iż błogosławiony Jan Franciszek Macha składa świadectwo, że każdy na tej ziemi został stworzony do wypełnienia swojej misji. „Określa dobro jako coś większego niż interes jednostki: dążenie do szczęścia jest o tyle autentyczne, o ile przyczynia się do obrony sprawiedliwości, w służbie dobru wspólnemu, dzieleniu się, przyjmowaniu, szacunku, trosce o potrzeby innych. Na koniec zachęca nas do pozostania z Panem, do szukania Go w modlitwie i dialogu wewnętrznym i do uwielbiania Go świętym życiem” – stwierdził.
Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zauważył, że ten młody kapłan zostaje zwrócony górnośląskiemu Kościołowi. „Otrzymujecie go jako Błogosławionego, patrona i orędownika przed Panem” – podkreślił. Dodał, że wstawiennictwu nowego Błogosławionego możemy zawierzyć szczególnie modlitwy za seminarzystów i księży, zwłaszcza tych najmłodszych.
„Módlcie się też do błogosławionego Jana Franciszka Machy we wszystkich potrzebach rodzin i społeczeństwa. Nie omieszkajcie wzywać go dla waszego Kościoła, aby zawsze był zjednoczony ze swoim biskupem w krzewieniu miłości, eliminowaniu podziałów i zwalczaniu niesprawiedliwości” – powiedział kard. Semeraro. „Przyjmijcie zaproszenie tego kapłana, wyniesionego dzisiaj do chwały ołtarzy, do otwarcia nowych przestrzeni spotkania z młodymi i zaangażowania ich w służbę Ewangelii w różnych stanach życia chrześcijańskiego” – dodał.
Odnosząc się do przeżywanego Synodu o synodalności, kard. Semeraro wezwał do podjęcia kroków na drodze synodalnej z tą świadomością: "rodzina dzieci Bożych ma wiele do powiedzenia współczesnemu światu, wiele do zaoferowania dla dobra wszystkich. Komunia, uczestnictwo i misja uczynią Kościół bardziej zdolnym do dialogu z tymi epokowymi zmianami, których doświadczamy. Niech ta synodalna droga, którą podąża również wspólnota Waszego Kościoła, będzie oświetlona przesłaniem życia nowego Błogosławionego" - zaznaczył.Na zakończenie kard. Semeraro wezwał do naśladowania pobożności nowego Błogosławionego, „który w dniach uwięzienia, aby móc odmawiać różaniec, uplótł go z kawałków sznurka”.
BP KEP
Publikujemy pełny tekst homilii:
„Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity” (J 12,24)
Drodzy Bracia i Siostry!
Święcenia kapłańskie przyjął 25 czerwca 1939 r., zaledwie trzy miesiące przed wybuchem wielkiego światowego konfliktu, który spowodował śmierć milionów ludzi. W tym specyficznym kontekście młody kapłan rozpoczął posługę duszpasterską jako wikariusz w parafii św. Józefa w Rudzie Śląskiej. Podczas gdy w Polsce i na świecie szalała przemoc i wojenny gwałt, zrozumiał, że tylko wiara i miłość pozwalają w każdej osobie, stworzonej na obraz i podobieństwo Boga, uznać jej niezbywalną godność. Od najwcześniejszych dni swego kapłaństwa oddał się zatem na służbę bliźniemu, wkraczając na drogę heroicznej realizacji miłości, która doprowadziła go potem do złożenia ofiary z życia. Opiekował się wieloma rodzinami dotkniętymi koszmarem wojny. Nie pozostał obojętnym na żadne cierpienie: gdziekolwiek ktoś był aresztowany, deportowany, rozstrzelany, przynosił pocieszenie i wsparcie materialne. Nie zwracał przy tym uwagi na różnice narodowościowe, wyznaniowe czy społeczne. Jak cenny jest dzisiaj jego przykład! Jakże jasne jest jego nauczanie! W podzielonym społeczeństwie, gdzie indywidualizm i egoizm wydają się coraz bardziej umacniać z powodu braku autentycznych i szczerych relacji, nasz Błogosławiony przypomina nam, że Chrystus będzie nas sądził za miłość i dobro, które uczyniliśmy. W ślad za męczeńską śmiercią zasiał, jako owocne ziarno, moc prawdy, która i dzisiaj jest aktualna i przynosi owoce. Święty Augustyn mówi też: «Ten, kto wykonuje dla Chrystusa nie tylko uczynki miłosierdzia względem ciała, ale jakiekolwiek dobre dzieła, jest sługą Chrystusa, zwłaszcza jeśli dochodzi do tego wielkiego dzieła miłości, które polega na ofiarowaniu własnego życia za braci, co jest równoznaczne z ofiarowaniem go za Chrystusa».
Wstawiennictwu nowego Błogosławionego nie możemy nie zawierzyć szczególnie modlitwy za seminarzystów i księży, zwłaszcza tych najmłodszych. Ojciec Święty Franciszek powiedział: « Być księdzem to grać o własne życie dla Pana i dla braci, nosząc we własnym ciele radości i lęki ludu, poświęcając czas i słuchając, by leczyć rany drugich i ofiarować wszystkim czułość Ojca»[iii]. Niech przykład i przyjaźń Błogosławionego Machy zaowocują darem świętych powołań do służby temu dobremu i wytrwałemu ludowi.
Módlcie się też do błogosławionego Jana Franciszka Machy we wszystkich potrzebach rodzin i społeczeństwa. Nie omieszkajcie wzywać go dla waszego Kościoła, aby zawsze był zjednoczony ze swoim biskupem w krzewieniu miłości, eliminowaniu podziałów i zwalczaniu niesprawiedliwości. Kult nowego Błogosławionego wyraża się na tej śląskiej ziemi nie tylko poprzez pomniki i kamienne tablice, ale poprzez konkretne dzieła miłosiernej miłości, zwłaszcza w zdegradowanych osiedlach poprzemysłowych, przez wyjście naprzeciw tym, których godność ludzka jest dzisiaj raniona. Przyjmijcie zaproszenie tego kapłana, wyniesionego dzisiaj do chwały ołtarzy, do otwarcia nowych przestrzeni spotkania z młodymi i zaangażowania ich w służbę Ewangelii w różnych stanach życia chrześcijańskiego.
Dziękując zatem Panu za dar Błogosławionego Jana Franciszka Machy, którego drogocenna krew zrosiła tę chwalebną ziemię Świętych, zawierzamy się macierzyńskiemu wstawiennictwu Królowej Polski, Najświętszej Maryi Panny, Matki Bożej. Naśladujmy pobożność naszego nowego Błogosławionego, który w dniach uwięzienia, aby móc odmawiać różaniec, uplótł go z kawałków sznurka. W Maryi razem z Nim kontemplujemy obraz tego, czym pragniemy i mamy nadzieję być w Kościele.
Maryjo, Królowo Polski, módl się za nami!
Błogosławiony Janie Franciszku Macho, módl się za nami!
[i] Komentarz do Ewangelii Świętego Jana, Homilia 51.[ii] Audiencja Generalna, 18 września 2002.
[iii] Do uczestników zgromadzenia plenarnego Kongregacji ds. Duchowieństwa, 1 czerwca 2017.