Cała sprawa zaczęła się w Szczecinie, gdzie mieszka i pracuje babcia pięciorga dzieci, które wraz z rodzicami ukrywali się w piwnicach swojego domu w Równem nad wschód od Lwowa. To na jej usilne prośby ks. K. Krawiec kapelan Krajowej Administracji Skarbowej w Szczecinie podjął próbę wydobycia rodziny z zagrożonego przez rosyjską armię rejonu. Najtrudniej było znaleźć sposób na przetransportowanie piątki dzieci (najmłodsze nie ma nawet roku) i mamy do polskiej granicy. W pomoc zaangażowało się wielu ludzi w Szczecinie i na Ukrainie. Na ostatnim etapie całą akcję koordynowaną ze Szczecina wspomógł kapelan Krajowej Administracji Skarbowej z Lublina ks. Tomasz Gap. Na pieszo przeszedł granicę i odnalazł całą grupę. Pomógł w przekroczeniu granicy i przetransportował do Lublina. W nocy z 27 na 28 lutego pięcioro dzieci z mamą znalazły się już w Szczecinie.
Archidiecezja Szczecińśko-Kamieńska