Świętość jest powołaniem każdej osoby ochrzczonej. Dzięki Jadwidze Zamoyskiej łatwiej zrozumiemy, że wszystkie stany życia, dzięki działaniu łaski Bożej oraz zaangażowaniu i wytrwałości każdego z nas, mogą stać się drogami uświęcenia − powiedział w homilii abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański 6 listopada przewodniczył w poznańskiej katedrze Mszy św. z okazji dnia modlitw o kanonizację błogosławionych i beatyfikację sług Bożych pochodzących z archidiecezji poznańskiej.
Do grona kandydatów do świętości z archidiecezji poznańskiej należy 17 świadków wiary i 19 błogosławionych oczekujących na kanonizację.
Przed ołtarzem widniały portrety kanonizowanych oraz świadków wiary z archidiecezji poznańskiej.
Wierni archidiecezji poznańskiej, a zwłaszcza świeccy ze środowisk, z których wywodzili się kandydaci na ołtarze, ich rodziny i wspólnoty zakonne reprezentujące dzieła, którym patronują, od dwudziestu lat modlą się w pierwszą niedzielę listopada, przypadającą po uroczystości Wszystkich Świętych, w intencji wyniesienia kandydatów na ołtarze.
W homilii metropolita poznański przypomniał życie i działalność służebnicy Bożej generałowej Jadwigi z Działyńskich Zamoyskiej, polskiej patriotki, założycielki słynnej szkoły domowej pracy kobiet Kórniku, a potem prowadzonej w zakopiańskich Kuźnicach.
Przewodniczący KEP zaznaczył, że rodzina Zamoyskich w wyniku represji pruskich została pozbawiona dóbr kórnickich, co sprawiło, że rodzice przyszłej generałowej, mając sześcioro dzieci, stali się praktycznie tułaczami.
„Ojciec wpoił Jadwidze patriotyzm, pasję naukową, zdecydowany charakter oraz niezależność w myśleniu i działaniu, i krytyczny dystans do rzeczywistości” – zauważył metropolita poznański.
Mówiąc o jej cechach charakteru, zwrócił uwagę, że Jadwiga wyrosła na osobę inteligentną, wszechstronnie utalentowaną z usposobieniem pedagogicznym i zamiłowaniem do nauki.
„W młodości przeżywała trudności w wierze, zawsze jednak pragnęła doskonałości i piękna i to doprowadziło ją do odkrycia, że doskonałość jest doskonałą tylko w swoim źródle, czyli w Bogu i tylko w Bogu” – przypomniał metropolita poznański.
Zaznaczył, że w odkryciu tej prawdy pomógł jej przyszły mąż – Władysław Zamoyski, starszy od niej o 28 lat brat jej matki.
Abp Gądecki zwrócił uwagę, że Jadwiga przebywając wraz z rodziną w Paryżu, pomagała mężowi w wypełnianiu obowiązków politycznych wobec ojczyzny, dokonywała korekty artykułów i przemówień męża, uczestniczyła w staraniach w organizowaniu polskich oddziałów wojskowych w Turcji, Bułgarii i Rumunii, które miały przy boku Anglii, Francji i Turcji podjąć walkę przeciwko Rosji.
Po śmierci niespełna rocznej córeczki Marii, męża Władysława i młodszego syna Witolda generałowa nie załamała się, ale znalazła wsparcie w księżach oratorianach. Była przekonana, że wiara prowadzi do połączenia z Bogiem w wieczności, a Komunia św. jest początkiem tego połączenia już na ziemi.
Metropolita poznański podkreślił, że po śmierci męża Jadwiga postanowiła pozostać we Francji i poświęcić życie na służbę ojczyźnie. W 1880 r. założyła w Paryżu zrzeszające kobiety Stowarzyszenie Chrześcijańsko-Społeczne pod opieką Matki Bożej Dobrej Rady.
Miała to być szkoła życia chrześcijańskiego dla kobiet, ale te pragnienia zrealizowała dopiero po przejęciu dóbr kórnickich przez jej syna Władysława.
Abp Gądecki przypomniał, że w 1881 r. generałowa Zamoyska powróciła do Kórnika, a rok później założyła szkołę domowej pracy kobiet, Zakłady Kórnickie, znaną jako pierwsza szkoła gospodarstwa domowego dla dziewcząt na ziemiach polskich. Szkoła zyskała poparcie władz kościelnych i duże zainteresowanie ze strony społeczeństwa, ale władze pruskie wydaliły ją z terenu Wielkiego Księstwa Poznańskiego w 1885 r.
W 1889 r. jej syn Władysław wygrał proces z Węgrami o dobra zakopiańskie, a generałowa przeniosła szkołę do Kuźnic, gdzie istniała ona aż do 1949 r., kiedy to teren wraz z budynkami zagarnęło ministerstwo rolnictwa.
„Założona przez nią szkoła domowej pracy kobiet umożliwiła kilku tysiącom absolwentek nie tylko zdobycie nowoczesnej wiedzy o prowadzeniu gospodarstwa domowego, ale uzyskanie głębokiej formacji religijnej, ukształtowanie patriotyzmu i przygotowanie do własnego życia” – mówił abp Gądecki.
Metropolita poznański zauważył, że służebnica Boża za najważniejsze zadanie uznała wychowanie kobiet.
„Naród może odrodzić się tylko przez odrodzenie rodziny, a rodzina przez odrodzenie jednostki” – pisała. Wiedziała, że nie ma autentycznego wychowania człowieka bez wychowania religijnego. Była przekonana, że wszelka nauka bez wiary służy raczej do wypaczenia umysłu niż do kształcenia, ale jeżeli nauka bez wiary wykoleja umysł, a tym samym sądy i życie, to nauka oparta na wierze stokroć pomnaża dobrodziejstwa z wiary płynące” – przypomniał przewodniczący KEP.
„Zamoyska swoje życie traktowała jako służbę. Pragnęła naśladować Chrystusa, który przyszedł służyć, i chciała, aby ducha Chrystusowego, służby Bogu, krajowi, służby wszystkim wprowadzać w nasze społeczeństwo i zrobić z niego siłę żywotną, która przyniesie jego odrodzenie i zmartwychwstanie” – przekonywał abp Gądecki.
Przypomniał również, że Zamoyska napisała szereg dzieł o tematyce religijno-wychowawczej, a jej prace, przetłumaczone na język francuski, angielski, hiszpański i włoski, przyniosły jej sławę w Europie. Opracowała druki dotyczące szkoły, a nawet podręczniki dotyczące piekarstwa i mleczarstwa.
Metropolita poznański przypomniał też jej słowa o świętości: „świętość polega na cnotach dla każdego przystępnych, potrzeba tylko dobrej woli, woli wiernej, mężnej, roztropnej, cierpliwej, pokornej, wytrwałej”.
Wierni zgromadzeni w poznańskiej katedrze modlili się m.in. o wyniesienie do chwały ołtarzy kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski, ks. Ignacego Posadzego, o. Bernarda z Wąbrzeźna, ks. Wawrzyńca Kuźniaka, ks. Kazimierza Rolewskiego, ks. Aleksandra Żychlińskiego, ks. Aleksandra Woźnego, o. Euzebiusza Chuchrackiego oraz dr. Kazimierza Hołogi z Nowego Tomyśla.
Jadwiga Zamoyska urodziła się w 1831 r. Była córką Tytusa Działyńskiego, znanego wielkopolskiego działacza politycznego i mecenasa sztuki. W wieku 21 lat wyszła za mąż za Władysława Zamoyskiego, generała i polityka związanego z paryskim Hotelem Lambert.
W 1880 r. założyła w Paryżu zrzeszające kobiety Stowarzyszenie Chrześcijańsko-Społeczne pod opieką Matki Bożej Dobrej Rady. W okresie zaborów i po odzyskaniu niepodległości prowadziło ono na ziemiach polskich szkoły gospodarcze oraz koła społeczno-religijne.
Po powrocie do rodzinnego Kórnika założyła tu w 1882 r. Szkołę Domowej Pracy Kobiet, która zyskała poparcie Kościoła. Program nauczania obejmował wychowanie religijne i zajęcia praktyczne z szycia, haftu i gotowania oraz naukę rysunku, geografii, historii i literatury. W 1885 r. władze pruskie wydaliły Zamoyską z Kórnika, która przeniosła szkołę na południe Polski.
Zmarła w 1923 r. w Kórniku. Została pochowana w krypcie rodziny Zamoyskich w miejscowym kościele parafialnym Wszystkich Świętych. W Poznaniu od 1992 r. istnieje Liceum Ogólnokształcące im. Generałowej Jadwigi Zamoyskiej.
msz / Poznań