Abp Gądecki przewodniczył Mszy św. żałobnej w intencji trzech pierwszych Prezydentów RP na uchodźctwie

"Pochówek prezydentów RP na uchodźctwie symbolicznie zamknie ich emigrację" - powiedział na rozpoczęcie Mszy św. abp Stanisław Gądecki. "Polacy zapomnieli, że w okresie zniewolenia komunistycznego istniały legalne konstytucyjne władze RP, które przechowywały depozyt niepodległości. Zobowiązuje nas to do pamięci, że emigracja niepodległościowa reprezentowała majestat Rzeczypospolitej zapewniając ciągłość władzy państwowej" – stwierdził. Wyraził nadzieję, że powrót prochów zmarłych do Ojczyzny będzie okazją do poważniejszej refleksji nad ofiarą, jaką złożyli oraz refleksji nad duchową kondycją naszej niepodległości.

Mszę św. koncelebrowali polscy biskupi, m.in. Prymas Polski abp Wojciech Polak i metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz, który wygłosił homilię.

#KardKazimierzNycz w homilii: Uczestniczymy w niezwykle ważnej i symbolicznej uroczystości pogrzebu Prezydentów RP na uchodźstwie. Ich doczesne szczątki zostają przeniesione z Londynu do Warszawy i złożone w Mauzoleum Prezydentów RP na uchodźstwie w Panteonie Wielkich Polaków. pic.twitter.com/uzLR5JBGhw

— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) November 12, 2022

Kard. Nycz podkreślił w homilii, że uroczystość ta kończy obchody stulecia Niepodległości i "jest symbolem dla Polski, zatroskanej o wszystkich, którzy w tak istotny sposób przyczynili się do odzyskania niepodległości". Przytaczając słowa z Pisma Świętego - Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie. I w życiu i śmierci należymy do Pana - kard. Nycz stwierdził: "Któż bardziej nie realizuje tych słów, niż człowiek oddany dobru wspólnemu, żyjący w zgodzie z wezwaniem prawego sumienia, człowiek wysoko postawiony w życiu społecznym i politycznym: prezydent, urzędnik, pracownik, ale też matka i ojciec. Każdy człowiek nie powinien żyć tylko dla siebie, ale dla innych".

Metropolita warszawski zwrócił uwagę, że "zwłaszcza dziś występuje paląca potrzeba, byśmy stawali się bliźnimi absolutnie każdego człowieka i pomagali mu czynnie, jeśli pojawia się na naszej drodze. Czy to opuszczony przez wszystkich stary człowiek, pogardzany robotnik cudzoziemski, wygnaniec, dziecko cierpiące niesłusznie czy wojenny uchodźca z Ukrainy, bądź z każdego innego kraju".

W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych. Obecny był Prezydent RP Andrzej Duda i premier RP Mateusz Morawiecki. Po Mszy św. prochy Prezydentów zostały złożone w Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie, utworzonym w podziemiach świątyni.

KAI / BP KEP