Kard. Radcliffe na Lednicy: Za każdym razem, gdy kochamy, otwieramy drzwi do Nieskończoności

Za każdym razem, gdy kochamy, otwieramy drzwi do Nieskończoności, aby nieskończona miłość Boga mogła wlewać życie – mówił do młodych kard. Timothy Radcliffe w homilii Mszy Świętej na zakończenie Spotkania Młodych Lednica 2000, w sobotę, 8 czerwca, wieczorem w Domu Lednickim. „Nie zadowalaj się odrobiną miłości. Dziękuj Bogu za swoją miłość do rodziny i przyjaciół i proś o więcej, o miłość bez granic” - apelował.

Kard. Timothy Radcliffe OP wygłosił homilię podczas Mszy św. odprawionej w dominikańskim ośrodku na Polach Lednickich, po tym jak sobotnie spotkanie młodych zostało przerwane ze względu na silne opady deszczu. Eucharystii przewodniczył metropolita poznański abp Zbigniew Zieliński w koncelebrze z kapłanami i biskupami m.in. z Prymasem Polski abp. Wojciechem Polakiem, abp. Stanisławem Gądeckim, bp. Łukaszem Buzunem, bp. Radosławem Orchowiczem, bp. Andrzejem Przybylskim, bp. Adrianem Putem i bp. Grzegorzem Suchodolskim.  

 „Wspinanie się na górę jest bowiem przeciwstawianiem się grawitacji, a lubimy przeciwstawiać się grawitacji, ponieważ ogromnie pragniemy przekraczać ograniczenia. A najtrudniejszą siłą grawitacji do pokonania jest siła własnego ja. Można to osiągnąć tylko z Bożą łaską” – powiedział dominikanin, nawiązując do hasła lednickiego spotkania „Zawsze w górę”. Dając za przykład bł. Piera Giorgio Frassatiego, który szczególnie ukochał góry, mówił dalej o wzrastaniu w miłości wbrew przeciwnościom i trudnościom.

Nawiązując do uroczystości Zesłania Ducha Świętego, który jest nieograniczoną miłością Boga i przełamuje bariery i przekracza granice, powiedział: „Nasze społeczeństwo ma obsesję na punkcie bezpieczeństwa i stajemy przed pokusą nie podejmowania ryzyka. Ale jeśli nie podejmujesz ryzyka, nie doświadczysz miłości. Jezus mówi w dzisiejszej Ewangelii: kto jest spragniony, niech przyjdzie do mnie i niech pije. Nie zadowalaj się odrobiną miłości. Dziękuj Bogu za swoją miłość do rodziny i przyjaciół i proś o więcej, o miłość bez granic". 

Przypomniał również, że podobnie jak wielu świętych, Frassati umarł młodo. Czy to nie jest smutne, że młode życie zostało przerwane? – pytał. – Bo przecież mogli jeszcze tyle zrobić? „Ale Bóg też umarł jako młody człowiek – mówił dominikanin. - Nigdy nie zaznał radości małżeństwa czy posiadania dzieci. Czy czegoś Mu brakowało? Nie. Bo życie wypełnione miłością osiągnęło już doskonałość” – podkreślił.  

KAI/ BP KEP

Msza św. na zakończenie Spotkania Młodych Lednica 2000 (7.06.2025)

« 1 »