Kiedy wychowujemy do wiary, nie udzielamy nauk, ale umieszczamy w sercu słowo życia, aby przyniosło owoce dobrego życia – wskazał Papież podczas niedzielnej Mszy św. na Placu św. Piotra. Eucharystia pod przewodnictwem Ojca Świętego stanowiła zwieńczenie jubileuszowego spotkania. Podczas Liturgii Leon XIV ustanowił nowych 39 katechistów.
Kiedy dobro ziemskie nie czyni dobrym
Papież Leon XIV na początku homilii powiedział, że Pan Jezus patrzy na „serca ludzi – my Jego oczyma rozpoznajemy biedaka i obojętnego”. Łazarz, mimo że został zapomniany przez najbliższych, to jednak Bóg jest blisko niego i pamięta jego imię. Z kolei człowiek żyjący w bogactwie nie ma imienia, gdyż zatraca siebie, zapominając o bliźnim. „Jest rozproszony w myślach swojego serca, pełnego rzeczy i pozbawionego miłości. Jego dobra nie czynią go dobrym” - wskazał Ojciec Święty.
Boża sprawiedliwość
W homilii Papież wskazał na aktualność ewangelicznego opowiadania. „U bram bogactwa znajduje się dziś nędza całych narodów, przygniecionych wojną i wyzyskiem. Zdaje się, że przez wieki nic się nie zmieniło: iluż Łazarzy umiera w obliczu zachłanności, która nie pamięta o sprawiedliwości; zysku, który depcze miłość; bogactwa ślepego na cierpienie ubogich!” - powiedział. Jednocześnie widzimy, że cierpienia Łazarza, tak jak zabawy bogacza mają swój kres. Wobec dwóch Bóg wymierza sprawiedliwość. To słowo jest ciągle głoszone przez Kościół jako wezwanie do nawrócenia.
Potrzeba miłości
Ewangeliczna historia pokazuje, że słowa Pisma Świętego nie chcą nas rozczarować ani zniechęcić, ale doprowadzić do poruszenia sumienia. Słuchanie Mojżesza i Proroków jest wezwaniem do pamięci o przykazaniach i o obietnicach Pana Boga. Leon XIV zauważył, że „Ewangelia głosi nam, że życie każdego człowieka może się zmienić, ponieważ Chrystus powstał z martwych. To wydarzenie jest prawdą, która nas zbawia: dlatego należy je poznać i głosić, ale to nie wystarczy”. Potrzeba miłości, bowiem to ona prowadzi nas do zrozumienia Ewangelii, naszej przemiany, otwarcia serca na słowo Boże i drugiego człowieka.
Osoba słowa
Papież zwracając się do katechetów i katechistów wskazał, że są oni uczniami Jezusa i Jego świadkami. Ich posługa wskazuje na to, że jest to „osoba słowa – słowa, które przepowiada własnym życiem”. „Dlatego pierwszymi katechetami są nasi rodzice, ci, którzy jako pierwsi do nas przemówili i nauczyli nas mówić – zauważył Ojciec Święty i dodał – Tak jak nauczyliśmy się naszego języka ojczystego, tak i głoszenie wiary nie może być powierzone innym, ale dokonuje się tam, gdzie żyjemy. Przede wszystkim w naszych domach, przy stole: kiedy pojawia się głos, gest, oblicze, które prowadzi do Chrystusa, rodzina doświadcza piękna Ewangelii”.
Katechizm – narzędzie podróży
„Wszyscy zostaliśmy wychowani, by wierzyć dzięki świadectwu tych, którzy wierzyli przed nami” - dodał Papież. Wskazał, że posługa katechistów to towarzyszenie ludziom w wierze na różnych etapach życia; to wspólne pokonywanie drogi, tak jak podczas jubileuszowej pielgrzymki.
We wspólnocie Ludu Bożego, Katechizm jest „narzędziem podróży”, które „chroni nas przed indywidualizmem i rozbieżnościami, ponieważ zaświadcza o wierze całego Kościoła katolickiego”.
ks. Marek Weresa, Vatican News