Papież: Niech Newman inspiruje młodych, serca pragnące nieskończoności

Jesteśmy powołani do kształtowania ludzi, aby jaśnieli jak gwiazdy w ich pełnej godności – powiedział Papież na Mszy Świętej z okazji Jubileuszu Świata Wychowania. Podkreślił, że w perspektywie chrześcijańskiej wychowanie ma prowadzić do świętości. Wzorem tego jest John Henry Newman, którego na początku liturgii Leon XIV ogłosił doktorem Kościoła. Papież życzył, aby był inspiracją dla nowych pokoleń, których serca pragną nieskończoności.

Ojciec Kościoła i patron wychowawców

Papież przypomniał, że ten były profesor uniwersytetu w Oksfordzie i głośny konwertyta z anglikanizmu na katolicyzm będzie odtąd nie tylko doktorem Kościoła, ale również współpatronem wszystkich, którzy są zaangażowani w proces wychowawczy.

Święci pokazują, że można żyć w sposób pasjonujący

„Imponująca postać kulturowa i duchowa Newmana - mówił Ojciec Święty - będzie inspiracją dla nowych pokoleń, których serca pragną nieskończoności, i które są gotowe do dokonania, poprzez poszukiwania i poznanie tej podróży, która, jak mawiali starożytni, prowadzi nas ‘per aspera ad astra’, czyli ‘przez trudy do gwiazd’. Życie świętych świadczy bowiem, że można żyć w pasjonujący sposób pośród złożoności chwili obecnej, nie zapominając o apostolskim wezwaniu: ‘Jawicie się jako źródła światła w świecie’ (Flp 2, 15)”.

Źródła światła w świecie

Papież podkreślił, że wszyscy nauczyciele i wychowawcy, a także wszystkie instytucje oświatowe powinny być takimi źródłami światła w świecie, dzięki autentycznemu poszukiwaniu prawdy i dzieleniu się nią z innymi.

Jezus Nauczycielem par excellence

Leon XIV zwrócił uwagę, że w całym procesie wychowania szczególne miejsce zajmuje osoba Jezusa. On „nie jest jednym spośród wielu nauczycieli, lecz jest Nauczycielem w najpełniejszym tego słowa znaczeniu – powiedział Ojciec Święty – Co więcej, jest Wychowawcą par excellence. My, Jego uczniowie, jesteśmy w Jego szkole, ucząc się odkrywać w Jego życiu, to znaczy w drodze, którą On przebył, perspektywę sensu, zdolną oświecić wszystkie formy poznania. Oby nasze szkoły i uniwersytety zawsze były miejscami słuchania i praktykowania Ewangelii!”.

Droga błogosławieństw, żyć jak Jezus

Papież zauważył, że nauka Jezusa wyraża się w ewangelicznych błogosławieństwach. Nie jest to jakaś kolejna nauka, ale nauka w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Zawiera ona w sobie nową interpretację rzeczywistości. Jest to droga i przesłanie Jezusa-Wychowawcy, którą On sam przebył. „Na pierwszy rzut oka – mówił Leon XIV – wydaje się niemożliwe głosić błogosławionymi ubogich, głodnych i spragnionych sprawiedliwości, prześladowanych lub wprowadzających pokój. Ale to, co wydaje się niepojęte według gramatyki świata, nabiera sensu i światła w bliskości królestwa Bożego. W świętych widzimy, jak to królestwo zbliża się i staje się obecne pośród nas”.

Uwalniajcie ludzkość z ciemności nihilizmu!

Papież wezwał nauczycieli i wychowawców, aby uwalniali ludzkość od ciemności nihlizmu, który jest najniebezpieczniejszą chorobą współczesnej kultury, ponieważ odbiera nadzieję. Obecne wyzwania – przyznał - mogą czasami wydawać się przekraczać nasze możliwości, ale tak nie jest. Nie pozwólmy, aby pokonał nas pesymizm! – apelował Ojciec Święty.

„Prowadź mnie, błogie Światło”

„Odniesienie do otaczającej nas ciemności – mówił dalej Papież – przypomina nam o jednym z najbardziej znanych tekstów św. Johna Henry’ego, hymnie Lead, kindly light (‘Prowadź mnie, Światło’). Poprzez tę niezwykle piękną modlitwę zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy daleko od domu, że nasze stopy się chwieją, że nie potrafimy wyraźnie rozszyfrować horyzontu. Nic z tego nas jednak nie powstrzymuje, ponieważ znaleźliśmy Przewodnika: „Prowadź mnie, Światło, swą błogą opieką, (…) / Noc mroczna, (…) / Więc Ty mnie prowadź”. Zadaniem wychowania jest oferowanie tego Błogiego Światła tym, którzy w przeciwnym razie mogliby pozostać uwięzieni w szczególnie podstępnych mrokach pesymizmu i lęku”.

Newman pokazuje, że każdemu Bóg dał jakąś misję

Papież przypomniał, że nowy doktor Kościoła wniósł znaczący wkład w teorię i praktykę wychowania. Ukazywał, że wielkość każdego człowieka wynika z faktu, że Bóg go do czegoś powołuje, przekazuje mu konkretną misję, a jego życie służy czemuś większemu niż on sam. „Bóg – pisał cytowany przez Leona XIV angielski konwertyta – stworzył mnie, abym wypełnił dla Niego jakąś określoną służbę; powierzył mi jakąś pracę, której nie powierzył nikomu innemu. Mam swoje posłannictwo – mogę nigdy nie poznać go w tym życiu, ale dowiem się o nim w życiu przyszłym”.

Największe pragnienie Boga: nasza świętość

Ojciec Święty przypomniał, że podobną myśl podjął też Benedyk XVI, kiedy w 2010 r. udał się do Wielkiej Brytanii, by osobiście beatyfikować Newmana. „Dla każdego z was – mówił wówczas do młodych papież Ratzinger – Bóg chce najbardziej, abyście mogli stać się świętymi. Kocha was znacznie bardziej niż możecie to sobie wyobrazić i chce dla was wszystkiego tego, co najlepsze”.

Szkoła na ziemi, Nauczyciel w niebie

„Modlę się – powiedział na zakończenie Leon XIV – aby wychowanie katolickie pomogło każdemu odkryć własne powołanie do świętości. Św. Augustyn, którego tak bardzo cenił św. John Henry Newman, powiedział kiedyś, że jesteśmy kolegami ze szkolnej ławy, mający jednego Nauczyciela, którego szkoła jest na ziemi, a katedra w niebie (por. Sermo 292, 1)”.

Krzysztof Bronk, vaticannews

« 1 »