Abp Filipazzi: Najgłębiej spotykamy się z krzyżem w czasie Mszy Świętej

Podczas Mszy Świętej dochodzi do naszego najgłębszego spotkania z krzyżem Pana – mówił nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi 14 września, podczas uroczystości odpustowych na Świętym Krzyżu.

W homilii wygłoszonej w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, w sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego, przedstawiciel papieża Leona XIV w Polsce przekazał uczestnikom ojcowskie pozdrowienia i apostolskie błogosławieństwo oraz zachęcił do modlitwy w intencjach Następcy św. Piotra.

Abp Filipazzi zwrócił uwagę, że chrześcijaństwo, które głosi krzyż Chrystusa, bywa oskarżane o to, iż jest religią bólu, a nie radości i życia. Wspominając Sobór Nicejski, pierwszy sobór ekumeniczny, podczas którego sformułowano Credo, podkreślił: „Recytując słowa wyznania wiary, należy patrzeć na krzyż. Wtedy rozumiemy, że wywyższamy go ze względu na tożsamość Tego, który na nim się znajduje, a który nie jest tylko człowiekiem, ale Jednorodzonym Synem Bożym”.

„Posiadanie jasnej i silnej wiary w Chrystusa lub sprowadzanie Go do ludzkich kryteriów ma poważne konsekwencje dla całego życia chrześcijanina i Kościoła. Wszystko trwa albo upada w zależności od tego, czy wiara jest, czy też jej nie ma!” – powiedział. Dodał, że „na krzyżu objawia się miłość Trójcy Świętej do świata”.

Nuncjusz wskazał, że gest znaku krzyża wyraża dwie główne tajemnice wiary. „Wypowiadane słowa przywołują jedność i Trójcę Boga, natomiast gest w kształcie krzyża odnosi się do wcielenia, męki, śmierci i zmartwychwstania Pana. Jest to gest, który angażuje całą osobę” – wyjaśnił.

Hierarcha przypomniał również, że znak krzyża odnosi nas do chrztu, zwłaszcza gdy czynimy go wodą święconą. „Jest to gest, który wykonujemy dla siebie, w chwilach modlitwy osobistej i wspólnotowej, a szczególnie podczas liturgii. Ale jest to także gest, który świadczy innym o naszej wierze, zwłaszcza gdy wykonujemy go poza kościołem. Zastanówmy się, czy w środowiskach, w których żyjemy, dajemy takie świadectwo?” – pytał.

Zachęcił, by nie wstydzić się znaku krzyża przed posiłkiem, także w restauracjach i innych miejscach publicznych. Podkreślił, że „jest to również znak błogosławieństwa dla nas samych, dla innych ludzi i rzeczy materialnych. To podstawowy gest modlitwy chrześcijanina, wyrażone ciałem wyznanie wiary w Chrystusa Ukrzyżowanego”.

„Dlatego znak krzyża należy czynić należycie, ze świadomością jego znaczenia i w sposób opanowany, a także uczyć najmłodszych, jak to dobrze robić” – podkreślił.

Przywołał także słowa Sługi Bożego Romana Guardiniego, który zachęcał, by czynić znak krzyża: „przed modlitwą, aby nas ten gest zebrał i uporządkował duchowo, koncentrując w Bogu myśli, serce i wolę; po modlitwie, aby pozostało w nas to, co Bóg nam dał; w pokusie, aby nas wzmocnił; w niebezpieczeństwie, aby nas chronił; w akcie błogosławieństwa, aby pełnia życia Bożego przeniknęła duszę i uczyniła ją płodną oraz poświęciła wszystko”.

„Znak krzyża: oto przesłanie, pamięć i zobowiązanie, które przedstawiciel papieża pozostawia wam jako owoc wizyty w sanktuarium Świętego Krzyża przy okazji święta Podwyższenia Krzyża Świętego” – powiedział abp Filipazzi.

Na zakończenie homilii podkreślił, że to właśnie „podczas Mszy Świętej dochodzi do najgłębszego spotkania z krzyżem Pana”, gdyż Jezus pozostawił nam w niej pamiątkę swojej męki. „Poprzez Mszę Świętą stajemy się współuczestnikami Ofiary Krzyża i uczestniczymy w zbawieniu, które Pan Jezus wyjednał nam na krzyżu” – zaznaczył.

BP KEP

« 1 »