Paryż: największe demonstracje robią rodziny

Jesteśmy największą siłą bojową we Francji. Żadna partia ani żaden kandydat nie jest w stanie zmobilizować takich tłumów – powiedziała wczoraj w Paryżu na zakończenie demonstracji w obronie rodziny Ludovine de La Rochère, przewodnicząca ruchu La Manif Pour Tous, który po raz kolejny wyprowadził Francuzów na ulice. Tym razem było ich ponad 200 tys.

Informacje KEP

dodane 17.10.2016 19:02

W ubiegłych latach obrońcy rodziny gromadzili się w Paryżu kilkakrotnie, aby uniemożliwić legalizację tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Teraz spotkali się ponownie w kontekście zaplanowanych na przyszły rok wyborów prezydenckich. La Manif Pour Tous jest ruchem apolitycznym – w tym sensie, że nie sympatyzuje z żadnym ugrupowaniem ani kandydatem. Domaga się jednak jasnego ustosunkowania się polityków do spraw rodzinnych.

Tym razem chodzi tu nie tylko o kwestie tak zwanych małżeństw jednopłciowych, ale również o kupowanie dzieci poprzez procedurę macicy do wynajęcia, o sztuczne zapładnianie kobiet samotnych, o indoktrynację ideologią gender w szkołach czy w ogóle o prorodzinną politykę państwa. Poparcie dla tych spraw jest w społeczeństwie bardzo wysokie. Jak wykazały na przykład ostatnie badania, 79 proc. Francuzów sprzeciwia się adopcjom dla par jednopłciowych.

kb/ rv

Powered by WPeMatico

1 / 1