Bądźmy tak odważnymi i zdeterminowanymi budowniczymi mostów, jak nasi poprzednicy 60 lat temu. Opowiedzmy się także dzisiaj zdecydowanie po stronie pojednania między wszystkimi narodami i po stronie pokoju, który pochodzi od samego Boga – mówił kard. Rainer Maria Woelki, metropolita Kolonii, w homilii Mszy św. sprawowanej w Katedrze Kolońskiej w ramach spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Spotkanie odbywa się w dniach 13-15 maja w Kolonii.
Kard. Woelki przypomniał, że dokładnie 60 lat temu polscy biskupi „prosto i jednocześnie tak wiarygodnie wyciągnęli rękę do pojednania” za pomocą słów: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Hierarcha wskazał, że zaledwie 20 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej, „w której Niemcy przynieśli Polakom tak ogromne cierpienia, polscy biskupi byli gotowi na pojednanie i nowy początek”.
„W przededniu 1000-lecia chrystianizacji Polski skierowali do Episkopatu Niemiec przesłanie pokoju oraz przezwyciężenia nienawiści i wrogości” – podkreślił. Dodał, że taki gest wielkoduszności nie był wówczas czymś oczywistym. „Znaczna część polskiego społeczeństwa i ówczesnego komunistycznego kierownictwa była zdecydowanie przeciwna pojednaniu z narodem, który niecałe pokolenie wcześniej napadł na ich kraj, zniewolił i wymordował tysiące ludzi oraz stworzył najciemniejsze miejsce cierpienia i okrucieństwa w ich kraju w postaci obozu zagłady Auschwitz” – mówił hierarcha.
Metropolita Kolonii przyznał, że polscy biskupi nie tylko wybaczyli. „Prosząc o przebaczenie, uznali również cierpienie niewinnych niemieckich ofiar, które straciły swoich bliskich i ojczyznę w wyniku wojny i późniejszych wypędzeń” – zaznaczył.
Kard. Woelki podkreślił, że „polsko-niemiecka wymiana listów z 1965 roku oraz dobre, braterskie relacje, które następnie rozwinęły się między polskim i niemieckim Kościołem, są do dziś zachęcającym przykładem siły pojednania”. „Między Polakami i Niemcami panowała taka groza i pozornie nieprzezwyciężona wrogość, że wydawało się prawie niewyobrażalne, aby pojednanie i przebaczenie mogły się powieść. Mimo tego, w 1965 roku, polscy biskupi znaleźli odwagę, by wyciągnąć do nas ręce i zaoferować wzajemne przebaczenie i pojednanie. Wymagało to tym większej odwagi, że Polska – a zwłaszcza Kościół w Polsce – były ponownie okrutnie uciskane przez totalitarny reżim – od 1945 roku przez komunistów” – zauważył.
Hierarcha zaznaczył, że poprzez swój list do niemieckich braci, „polscy biskupi stali się wzorem do naśladowania, jak pojednanie może się powieść nawet po najstraszliwszej niesprawiedliwości”. „Do dziś możemy być za to wdzięczni” – dodał. „My, którzy sami nie doświadczyliśmy ani okropności wojny, ani okupacji, mamy obowiązek opowiadać się za pojednaniem i przyjaźnią między narodami tak samo zdecydowanie, jak zrobili to biskupi w Polsce i w Niemczech 60 lat temu” – przyznał.
„Bądźmy zatem, drodzy siostry i bracia, tak odważnymi i zdeterminowanymi budowniczymi mostów, jak nasi poprzednicy 60 lat temu. Opowiedzmy się więc także dzisiaj zdecydowanie po stronie pojednania między wszystkimi narodami i po stronie pokoju, który pochodzi od samego Boga” – zachęcił kard. Woelki.
BP KEP