Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Kard. Gerhard Ludwig Müller, niemiecki duchowny, do niedawna prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, modlił się przed Cudownym Obrazem Matki Bożej w czwartek, 17 sierpnia. Dwa dni wcześniej z wizytą na Jasną Górę przybył abp Wojciech Załuski, nuncjusz apostolski w Burundi (Afryka).

Kard. Müller odwiedził Maryję Jasnogórską, wracając z uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Mari Panny, którym przewodniczył w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem, w ramach obchodów 100-lecia Objawień Fatimskich.

„Podczas drogi powrotnej chciałem tu koniecznie przyjechać na Jasną Górę, żeby się pokłonić i odprawić Mszę św. – powiedział kard. Müller w krótkim wywiadzie dla Biura Prasowego Jasnej Góry – Jasna Góra, Częstochowa jest centrum duchowym Polski, jest sanktuarium Maryjnym, a przecież nie można Matki ominąć i przejechać koło Niej. Częstochowa jest ważna w wymiarze duchowym nie tylko dla Polski, ale dla całego świata”.

Kard. Gerhard Ludwig Müller odprawił Mszę św. w Kaplicy Cudownego Obrazu o godz. 12.00. Eucharystię poprowadził w języku polskim.

„Jestem sekretarzem księdza kardynała. Robiłem u niego studia i doktorat, gdy był jeszcze profesorem w Monachium, i w zamian za to uczyłem księdza kardynała języka polskiego, także pięknie potrafi już odprawić Mszę św. w jęz. polskim” – wyjaśnia ks. Sławomir Śledziewski, osobisty sekretarz kard. Gerharda Ludwiga Müllera.

Abp Wojciech Załuski, nuncjusz apostolski w Burundi (Afryka) przybył z wizytą na Jasną Górę dwa dni wcześniej. We wtorek, 15 sierpnia uczestniczył w jasnogórskich uroczystościach Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a w środę, 16 sierpnia modlił się podczas Mszy św. o godz. 8.00 w Kaplicy Matki Bożej.

– Chciałem pokazać moim przyjaciołom, księżom z Burundi, jak wygląda religijność, pobożność maryjna i wiara naszego Kościoła, wszystkich, którzy stanowimy jeden kościół w Polsce, chciałem im to pokazać – wyjaśnił abp Wojciech Załuski. – Byliśmy w Krakowie, w Łagiewnikach, potem byliśmy w Auschwitz w celi śmierci św. Maksymiliana, a na Wniebowzięcie trzeba do Częstochowy, nie może być inaczej. Przyjechaliśmy, żeby pomodlić się ze wszystkimi – dodał.

Zapytany, jaką misję pełni Kościół w Burundi, nuncjusz odpowiedział: „Podstawową misją Kościoła wszędzie jest ewangelizacja. Poza tym, jak to bywa w krajach misyjnych, zwłaszcza w krajach biednych, to jest opieka zdrowia, więc szpitale, ośrodki zdrowia, przychodnie, które prowadzą nawet nasze siostry. Trzy szpitale prowadzą siostry kanoniczki Ducha Świętego z Krakowa i siostry karmelitanki też prowadzą jeden bardzo duży szpital. I szkolnictwo. To jest kraj młodych ludzi, ogromnego przyrostu naturalnego, państwo nie może podołać sytuacji z różnych racji. Tylko jedna archidiecezja Gitega prowadzi ponad 120 szkół różnego typu, więc to jest ogromny wysiłek”.

„Kraj cieszy ogromną ilością powołań – podkreślał arcybiskup – Łaska Boska nad nami czuwa. Mamy ponad 600 księży własnych w kraju, bo misjonarzy już nie ma, i mamy ponad 500 kleryków tylko diecezjalnych, nie mówię o powołaniach zakonnych. Nasze zakony misyjne ksawerianów włoskich, karmelitów polskich czy inne, mają ogromną liczbę powołań. Więc to jest źródło nadziei. Księża z Burundi pracują w różnych krajach, nie mówię już o krajach europejskich jak Francja, Niemcy czy Holandia, tam laicyzacja tak ich dotknęła, że potrzebują dzisiaj duchowieństwa z Afryki, ale również w krajach afrykańskich: w Czadzie, w Środkowej Afryce, w Burkina Faso, w Zairze czy u Wybrzeży Kości Słoniowej”.

BPJG/ BPKEP