Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

Pod hasłem „Uleczyć tęsknotę” w najbliższą niedzielę wierni w Polsce będą przeżywać XIV Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Jego inicjatorem jest Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które w tym roku chce dotrzeć ze wsparciem na Ukrainę. „Miliony ludzi wciąż nie mogą wrócić do swoich domów, a pomoc na miejscu to ratowanie życia” – wyjaśnia ks. prof. Waldemar Cisło, który zaprosił do Polski bp. Witalija Krywickiego z diecezji kijowsko-żytomierskiej.

Była druga w nocy. Albertyni powinni spać. Trudno jednak o to, gdy wokół spadają bomby. Słychać kolejne wybuchy. Kilka z nich jest bardzo głośnych. Okna i ściany drżą.Klasztor przetrwał. Nic nie stało się też z jadłodajnią, piekarnią i schroniskiem dla bezdomnych mężczyzn. Mieszkańcy okolicznych domów nie mieli już jednak tyle szczęścia. Rosyjski agresor zniszczył w Zaporożu siedmiopiętrowy budynek. Kilkunastu cywilów zginęło, a około 50 zostało rannych.

Kiedy wokół jest tyle śmierci i przemocy, a wystraszeni ludzie drżą za każdym razem, gdy słyszą alarm przeciwlotniczy, albertyni nie rezygnują z pomocy. Już raz wydawali posiłki potrzebującym, gdy Rosjanie rozpoczęli ostrzał. Nikt na szczęście nie ucierpiał. Bracia liczą się z tym, że mogą umrzeć, ale przez ich ręce przechodzi regularna pomoc dla 1300 osób. Ceny w sklepach poszły gwałtownie w górę. Pracy jest niewiele. Posluga zakonników to ratowanie życia; wyciąganie ręki do tych, którzy zostali z niczym.

 

„Wojna dostarcza nam dowodów na ogromne poświęcenie sióstr zakonnych i księży” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP. I przypomina, że „na Ukrainie Kościół staje się wszystkim: szpitalem, kuchnią i noclegownią”.Wykładowca UKSW zobaczył to w trakcie wizyty w Kijowie. Odwiedził Sanktuarium św. o. Pio, gdzie na początku rosyjskiej napaści w dolnym kościele schronienie znalazło ponad 100 osób. Mieli oni dostęp do żywności i leków. „Bóg nie wyjechał z Ukrainy. Chcemy pomóc uwierzyć w to tym, którzy na własne oczy widzą okrucieństwo wojny” – wyjaśnia ks. prof. Cisło.

Ukraina wymaga ciągłego wysiłku humanitarnego. Dlatego to właśnie jej Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie postanowiło poświęcić tegoroczny Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. „Im dłużej trwa wojna, tym większe ryzyko obojętności. Uświadamiamy sobie ponownie, jak pilna jest pomoc na miejscu. Chcemy tym misjonarzom, którzy są w kraju wojny, siostrom i księżom, dać do ręki chleb, bo wiemy, że podzielą się nim z potrzebującymi” – zauważa dyrektor sekcji polskiej PKWP.

W nadchodzącą niedzielę w Kościele w Polsce prowadzona będzie zbiórka środków na rzecz Ukrainy. „Tych, których stać, chcemy prosić o wsparcie materialne” – mówi ks. prof. Cisło. Dodaje jednak, że nigdy nie wolno nam bagatelizować potęgi modlitwy. „Kiedy w trakcie Dnia Solidarności prosiliśmy Boga o pomoc dla naszych sióstr i braci z Pakistanu, doczekaliśmy się szybkiej odpowiedzi. Po kilku dniach światowe media obiegła informacja o uwolnieniuAsiiBibi” – dodaje wykładowca UKSW.

Przy okazji Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym PKWP zaprosiła do Polski ks. bp. Witalija Krywickiego. W najbliższą sobotę biskup kijowsko-żytomierski odwiedzi Częstochowę. O godz. 13.30 weźmie udział w Mszy św., a o godz. 21.00 będzie modlił się z wiernymi w trakcie Apelu Jasnogórskiego. Jeszcze tego samego dnia uda się do Krakowa, gdzie w niedzielę o godz. 7.00 odprawi Eucharystię w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Popołudniu bp Krywicki dotrze do Wrocławia. Spotka się z wolontariuszami, którzy zaraz po wybuchu wojny nieśli pomoc uchodźcom przybywającym do Polski. W Parafii św. Anny podziękuje też wiernym. Ich zaangażowanie pozwoliło wysłać na Ukrainę kilka transportów humanitarnych. Jeden z nich dotarł m.in. do Buczy, która stała się symbolem okrucieństwa, za jakim stali rosyjscy bandyci.

W konferencji prasowej poprzedzającej Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym swój udział potwierdził ks. bp Edward Kawa ze Lwowa, który koordynuje działania humanitarne na Ukrainie. „Najwięcej pomocy otrzymujemy od Kościoła, parafii i ludzi biednych, którzy odbierając coś sobie, przekazują to nam. To wsparcie pozwala dać potrzebującym codzienny chleb” – mówił w sierpniu, gdy spotkał się z ks. prof. Waldemarem Cisło. To od niego PKWP usłyszała, że 80 proc. wsparcia, jakie trafia do kraju napadniętego przez Rosję, pochodzi z Polski i organizacji kościelnych.

Jednocześnie bp Kawa zwracał wtedy uwagę na ogromną liczbę uchodźców wewnętrznych. Co najmniej 6 mln ludzi, którzy nie wyjechali z kraju, ale uciekli na zachód, wciąż nie może wrócić do swoich domów. Do Lwowa docierają prośby z innych regionów o generatory prądu i opał. Wschód wymaga największej uwagi. Wciąż żyją tam ludzie, a w sklepach brakuje podstawowych produktów. „Potrzebują przede wszystkim żywności, by przetrwać najgorsze chwile” – wyjaśnił PKWP bp Kawa.

W sierpniowej rozmowie z ks. prof. Cisło wyrażał też ogromną nadzieję na pokój. „Modlitwa daje nam siłę, by posługiwać wśród potrzebujących. Wierzymy, że wydarzy się coś, co zmieni bieg historii. Osobiście jestem o tym przekonany. I mam nadzieję, że wydarzy się to jak najszybciej” – podkreślał.

Więcej o nadchodzącym Dniu Solidarności z Kościołem Prześladowanym na stronie https://pkwp.org/ukraina. Wpłaty można kierować na konto: 87 1020 1068 0000 1402 0096 8990 z dopiskiem „Ukraina”.

Biuro Prasowe PKWP Polska

Zobacz też: Abp Wojda: Wobec dramatu, który rozgrywa się w Ukrainie, nie możemy być obojętni

NO COMMENTS