Sorry, this entry is only available in Polish. For the sake of viewer convenience, the content is shown below in the alternative language. You may click the link to switch the active language.

W klimacie świąt wielkanocnych chciałbym zachęcić Was do korzystania ze źródła nadziei, jakim jest Eucharystia. Msza święta pozwala nam bowiem spotkać się z Jezusem i wejść w tajemnicę Jego śmierci i zmartwychwstania – napisał bp Wiesław Lechowicz, Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, w życzeniach z okazji Świąt Wielkanocnych skierowanych do Polonii.

Bp Lechowicz przyznał, że z powodu odległości czy pracy lub panujących obecnie restrykcji wywołanych pandemią nie zawsze jest możliwe przybycie do świątyni na niedzielną Eucharystię. „Zasadą jednak niech będzie obecność, a nieobecność wyjątkiem” – podkreślił.

Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej zauważył, że obecnie wielu ludzi pozbawionych jest nadziei pokładanej w Chrystusie. „Do tego przyczyniły się nie tylko nieszczęścia, zło doświadczone, różne formy cierpienia duchowego i fizycznego, a więc to wszystko, co jest nieuniknione w życiu” – zaznaczył.

Dodał, że przyczyną zawiedzionej nadziei w Chrystusie były i są niekiedy grzechy popełnione przez Jego uczniów. „To prowadzi niektórych nawet do opuszczenia wspólnoty Kościoła i pozbawienia się możliwości spotkania ze zmartwychwstałym Panem, obecnym w sakramentach świętych. Wobec takich sytuacji tym bardziej winniśmy być czujni i pracować nad naszą nadzieją, by ona się uwidaczniała w naszym postępowaniu i miała moc przybliżania innych do Chrystusa” – powiedział bp Lechowicz.

BP KEP

Publikujemy pełny tekst życzeń:

ŻYCZENIA BP. WIESŁAWA LECHOWICZA

DELEGATA KEP DS. DUSZPASTERSTWA EMIGRACJI POLSKIEJ

z okazji Świąt Wielkanocnych Anno Domini 2021

Drodzy Rodacy – wyznawcy Chrystusa Zmartwychwstałego!

Radując się ze zmartwychwstania Chrystusa, pragnę przekazać Wam jak najlepsze życzenia świąteczne. Przeżywanie świąt wielkanocnych w czasie pandemii skłania mnie, by Wam życzyć zdrowia i bezpieczeństwa oraz pokoju w sercach, w Waszych rodzinach i w miejscach pracy. Do tych życzeń, powszechnie składanych chcę dołączyć jeszcze jedno życzenie: nadziei.

Życzenie nadziei podyktowane jest nie tylko kontekstem społecznym, ale przede wszystkim wiarą w zmartwychwstanie Jezusa. Być chrześcijaninem to znaczy złożyć nadzieję w Chrystusie! (zob. Ef 1, 12). On, Chrystus zmartwychwstały, jest Nadzieją, która podtrzymuje całe nasze życie i mocą, której możemy stawić czoła teraźniejszości (por. Benedykt XVI, Spe salvi). Na tę nadzieję związaną z osobą Zmartwychwstałego Pana  wskazuje Orędzie Wielkanocne proklamowane podczas liturgii Wigilii Paschalnej, sławiące noc zmartwychwstania, która „oddala zbrodnie, z przewin obmywa, przywraca niewinność upadłym, a radość smutnym, rozprasza nienawiść, usposabia do zgody i ugina potęgi”. Jako chrześcijanie jesteśmy zatem w tej uprzywilejowanej sytuacji, że wobec doświadczanych nieszczęść – różnorakich cierpień i chorób, przeżywanych tragedii i śmierci – smucimy się i płaczemy, ale nie jako ci, którzy nie mają nadziei (zob. 1 Tes 4,13). Nadzieja złożona w Chrystusie, w przeciwieństwie do nadziei pokładanej tylko w sobie lub w innych ludziach, nigdy nie zawodzi, lecz prowadzi do wysławiania Boga słowami św. Piotra: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo nas zrodził do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego” (1 P 1,3-4).

Jezus, składając w nasze serca skarb nadziei pragnie, byśmy się nią dzielili z naszymi bliźnimi, byśmy stawali się świadkami nadziei. Przekonanie to wypływa z opisów ewangelicznych, które są nam dobrze znane. Pamiętamy jak Jezus zmartwychwstały polecił Marii Magdalenie, Joannie i Marii iść do Galilei i opowiedzieć Jego uczniom, co je spotkało, a raczej kto je spotkał (zob. Łk 24,1-11). Kobiety wykonały to polecenie. Podobnie zachowali się dwaj uczniowie uciekający z ciężkimi i przestraszonymi sercami z Jerozolimy do Emaus (zob. 24,13-35).  Kiedy rozpoznali swego Mistrza, z ożywioną nadzieją wrócili, oznajmiając, że Chrystus prawdziwie zmartwychwstał.

Dzisiaj tak wielu ludzi pozbawionych jest nadziei pokładanej w Chrystusie. Do tego przyczyniły się nie tylko nieszczęścia, zło doświadczone, różne formy cierpienia duchowego i fizycznego, a więc to wszystko, co jest nieuniknione w życiu. Przyczyną zawiedzionej nadziei w Chrystusie były i są niekiedy grzechy popełnione przez Jego uczniów, przez tych, którzy zamiast być świadkami stali się gorszycielami. To prowadzi niektórych nawet do opuszczenia wspólnoty Kościoła i pozbawienia się możliwości spotkania ze zmartwychwstałym Panem, obecnym w sakramentach świętych. Wobec takich sytuacji tym bardziej winniśmy być czujni i pracować nad naszą nadzieją, by ona się uwidaczniała w naszym postępowaniu i miała moc przybliżania innych do Chrystusa.

W klimacie świąt wielkanocnych chciałbym też zachęcić Was do korzystania ze źródła nadziei, jakim jest Eucharystia. Msza święta pozwala nam bowiem spotkać się z Jezusem i wejść w tajemnicę Jego śmierci i zmartwychwstania. Rozumiem, że z powodu odległości czy pracy lub panujących obecnie restrykcji wywołanych pandemią nie zawsze jest możliwe przybycie do świątyni na niedzielną Eucharystię. Zasadą jednak niech będzie obecność, a nieobecność wyjątkiem.

Nie do przecenienia jest także troska, aby Msza święta była tak celebrowana, by służyła pogłębieniu więzi z Jezusem. Dlatego serdecznie dziękuję wszystkim, którzy dbają o poziom liturgii: księżom sprawującym Eucharystię, siostrom zakonnym z oddaniem posługującym w świątyniach, osobom świeckim pełniącym funkcję nadzwyczajnych szafarzy komunii świętej, posługującym w charakterze organisty i kościelnego oraz ministrantom, lektorom, kantorom, członkom scholii i chórów. Jestem wdzięczny katechetom za nauczanie i wprowadzanie uczniów w dojrzałe przeżywanie Mszy świętej.  Miejcie jak najwięcej satysfakcji i radości, że Waszym zaangażowaniem służycie Jezusowi zmartwychwstałemu oraz pomagacie innym stawać się wiernymi Jego uczniami i świadkami!

Podczas każdej Mszy świętej celebrans przypomina uczestniczącym w niej wiernym, że na ołtarzu dokonuje się wielka tajemnica wiary. To prawda, ale Mszę świętą możemy również nazwać wielką tajemnicą nadziei, gdyż w jej trakcie karmimy się słowem Bożym, które jest słowem życia wiecznego (J 6,68) i chlebem eucharystycznym, który, jak zapewniał Jezus, jest chlebem dającym życie wieczne (por. J 6,51). Eucharystia wychodzi więc naprzeciw największej nadziei człowieka, jaką jest nadzieja wiecznego i szczęśliwego życia. Pan Bóg nie zapewnia nam ziemi obiecanej na tym świecie, jak swego czasu narodowi izraelskiemu. I nie posługuje się zwyczajnym chlebem niczym manną, którą zsyłał na osłabionych duchowo i fizycznie Izraelitów wracających z wygnania do ojczystej ziemi Kanaan. Pan Bóg daje natomiast coś znacznie cenniejszego – słowo i ciało Jezusa, które gwarantują spełnienie się najgłębszej i zarazem najśmielszej nadziei, jaką tylko człowiek mieć może.

Drodzy Bracia i Siostry!

Dzieląc z Wami radość ze zmartwychwstania Jezusa i z możliwości spotykania się z Nim w Eucharystii, modlę się, by w Waszym życiu wypełniły się słowa św. Pawła, że  „nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5,5).

Z nadzieją, że tak się stanie z serca Wam błogosławię w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego!

bp Wiesław Lechowicz
Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej