Podobnie jak co roku przybywamy dzisiaj do wieleńskiego sanktuarium, aby tutaj oddać Tobie cześć Maryjo, Ucieczko Grzeszników, aby umocnić nasze siły duchowe, aby od Ciebie uczyć się Chrystusowej postawy wobec życia, aby tutaj uczyć się Kościoła.

Przy tej okazji chcemy dziś rozważyć trzy sprawy: Boga miłującego życie, Jezusa miłującego życie, oraz szatana nienawidzącego życia.

1. BÓG MIŁUJE ŻYCIE (Mdr 1,13-15; 2,23-24)

Pierwszy temat to Bóg miłujący życie. Liturgia słowa dzisiejszej niedzieli rozpoczyna się Księgą Mądrości. Jej autor przedstawia nam Boga jako żyjącego i miłującego życie.

„Bóg stworzył człowieka do szczęścia i życia, ale wskutek grzechu pojawiły się na świecie choroba i śmierć (por. Mdr 2,23-24). Jednak Ojciec życia jest lekarzem człowieka w całym tego słowa znaczeniu i nieustannie pochyla się z miłością nad ludzkością, która cierpi” (Verbum Domini, 106).

On przeznaczył nas do wiecznej wspólnoty, do wiecznej komunii ze sobą, do życia wiecznego. „Do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności”. To życie wieczne nie jest „ciągiem następujących po sobie dni kalendarzowych, ale czymś, co przypomina moment ostatecznego zaspokojenia, w którym pełnia obejmuje nas, a my obejmujemy pełnię. Byłby to moment zanurzenia się w oceanie nieskończonej miłości, w którym czas – przed i potem – już nie istnieje” (Benedykt XVI, Spe salvi, 12).

2. JEZUS MIŁUJE ŻYCIE (Mk 5,21-43)

Druga sprawa to Jezus miłujący życie. Jako przykłady Jego umiłowania życia słyszymy o dwóch cudach dokonane przez Niego: uzdrowienie starej kobiety cierpiącej dwanaście lat na krwotok (5,25-34) oraz wskrzeszenie dwunastoletniej dziewczynki, córki przełożonego synagogi (5,21-24.35-43). Oba cuda dokonane przez Jezusa potwierdzają, że jest On Uzdrowicielem i Wskrzesicielem ludzkiego życia.

a. Narracja o cudownym uzdrowieniu starej kobiety rozpoczął się od opisu choroby i jej dramatycznej sytuacji (cierpienie oraz bezużyteczne wydatki). Jej choroba uczyniła ją ponadto – z powodu upływu krwi – osobą nieczystą (Kpł 12,1-8; 15,19-30). W takiej sytuacji usłyszała ona wieści o Jezusie Uzdrowicielu i kierując się wiarą w to, że kontakt z Nim może ją uleczyć, przyszła do Niego i dotknęła Jego płaszcza. Kobieta od razu została całkowicie uzdrowiona. Cud dokonał się – bez żadnego słowa czy gestu ze strony Pana Jezusa – poprzez samo dotknięcie Jego płaszcza.

Następnie uzdrowiona kobieta – w geście skruchy – padła przed Jezusem, wyznając Mu całą prawdę o cudzie, jakiego doświadczyła. „On zaś rzekł do niej: ‚Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!'”. Silna wiara chorej kobiety doprowadziła ją do odzyskania zdrowia fizycznego (por. Mk 10,52). „Wiara uleczyła w jednej chwili to, co sztuka medyczna nie potrafiła wyleczyć przez dwanaście lat” (Piotr Chryzolog, Kazanie 33).

b. Drugi cud dotyczył wskrzeszenia małej dziewczynki, córki Jaira. „Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: ‚Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?’ Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: ‚Nie bój się, wierz tylko!”. Zachęcił On przełożonego synagogi do porzucenia strachu oraz do wiary. Krzyk rozpaczy ojca był prostą formą wiary (Hieronim). Potem Jezus oznajmił zgromadzonym, że dziewczynka nie umarła tylko „śpi” (w tekstach biblijnych słowo „spać” stanowi czasami synonim śmierci – Dn 12,7; Ps 88,6; 1 Tes 5,10). Jezus chce przez to powiedzieć, że córka Jaira nie umarła w sensie ostatecznym.

Reakcją żałobników na śmierć dziewczynki jest wyśmiewanie Jezusa. Oni nie wierzą w boską moc Uzdrowiciela. Wtedy Jezus – biorąc dziewczynkę za rękę – wypowiada aramejską formułę: Talitha kum. Ten aramejski czasownik odpowiada greckiemu słowu egeiro (czyli „powstań”), którym to słowem Ewangelie opisują zmartwychwstania Chrystusa. Słowa „Dziewczynko, wstań” odsyłają nas do liturgii chrztu, w której moc Jezusa czczona jest jako moc przywracająca życie: „Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus” (Ef 5,14). „Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia”. Jadła, aby potwierdzić, że rzeczywiście powstała z martwych (Hieronim), a jej zmartwychwstanie nie było tylko złudzeniem (J 12,2).

Podczas tych cudów Jezus przekroczył wszelkie prawa żydowskie dotyczące czystości rytualnej, dał się bowiem dotknąć nieczystej kobiecie i sam dotknął zmarłego ciała dziewczynki. Chce przez to pokazać, że miłość przezwycięża wszelką nieczystość rytualną a osoba ludzka ważniejsza jest niż ludzkie przepisy. Uzdrawiając i wskrzeszając umarłych Jezus jawi się tu jako Lekarz i Dawca życia (por. ks. Mirosław Stanisław Wróbel).

3. SZATAN NIENAWIDZI ŻYCIA

Trzecia sprawa to szatańska nienawiść do życia. Gdy wsłuchujemy się w słowa Księgi Mądrości: „Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” (Mdr 2,23-24), a następnie stawiamy sobie przed oczy scenę uzdrowienia starszej kobiety oraz wskrzeszenia dwunastoletniej dziewczynki, nasuwają się nam ostatnio smutne spostrzeżenia. Idzie mianowicie o tzw. Raport Chorwata Matića.

a. Dokument ten dotyczy „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet”. Już sama jego nazwa bardziej przypomina język charakterystyczny dla hodowli bydła, niż dla rozwoju człowieka. Jest to rezolucja, która przekroczyła wszelkie dotychczasowe granice etyczne, po raz pierwszy bowiem w tym dokumencie aborcję nazwano prawem człowieka.

W odpowiedzi na to trzeba najpierw podkreślić, iż rezolucja ta wykroczyła poza swój mandat, zajęła się bowiem takimi kwestiami jak zdrowie, edukacja seksualna i przekaz życia a także aborcja, jakie należą do kompetencji legislacyjnych państw członkowskich. Jest to pogwałcenie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i kluczowych traktatów a także orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Zważywszy, że Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez Państwa Członkowskie w Traktatach, a „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w Traktatach należą̨ do Państw Członkowskich” (art. 5.2 TUE), oraz mając na uwadze, że kompetencja w zakresie ochrony zdrowia nigdy nie została przekazana Unii Europejskiej, a więc należy ona do wyłącznych kompetencji Państw Członkowskich, w związku z tym można uznać, że autorzy rezolucji wezwali do naruszenia prawa unijnego.

Organizacje, którym zależy na wprowadzeniu tego typu zmian w prawie, zdają sobie sprawę, że nie są w stanie przekonać do swoich poglądów mieszkańców na poziomie lokalnym, dlatego przyjęły strategię odgórnego wprowadzania swoich pomysłów, przy wykorzystaniu instytucji międzynarodowych i ich autorytetu (Family News Service, Bruksela).

b. Następnie autorzy rezolucji – posługując się wypaczoną koncepcją praw człowieka oraz sugerując nie tylko, że istnieje coś takiego jak „prawo do aborcji”, ale że jest to jedno z uznanych praw człowieka – nie pamiętają, że żaden z międzynarodowych dokumentów nie mówi o istnieniu takiego prawa, łącznie z dokumentami przywołanymi przez autorów rezolucji (tzn. Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych, Międzynarodowym Paktem Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych, Konwencją w Sprawie Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet czy Europejską Konwencją Praw Człowieka). Dokumenty te jednoznacznie gwarantują prawo do życia, nie wspominają natomiast o prawie do zabijania.

Również unijne prawo traktatowe potwierdza nienaruszalną godność każdego człowieka (art. 1 KPP), jego prawo do życia (art. 2 KPP) oraz zakaz praktyk eugenicznych (art. 3b KPP). UE zobowiązana jest także do ochrony praw dziecka (art. 3 TUE). Ponadto Europejski Trybunał Sprawiedliwości (w sprawie Olivier Brüstle v Greenpeace eV) przyznał, że ludzki embrion jest nosicielem ludzkiej godności (pkt. 32 i 36).

Jeszcze w październiku 2020 roku – ponad 30 państw z całego świata (w tym USA i Polska) podpisały Deklarację Genewską, w której oznajmiono, że aborcja nie jest prawem człowieka i nie może stanowić metody planowania rodziny. Dzisiaj natomiast Parlament Europejski – zdecydowaną większością głosów (za raportem Matića głosowało 378 posłów, przeciwko głosowało 255 a 42 wstrzymało się od głosu) zadeklarował coś zupełnie przeciwnego. Jest to rezolucja pozbawiona mocy prawnej, ale usiłująca zapewne utorować drogę dalszym poczynaniom prawnym.

c. Tymczasem aborcja bowiem jest zawsze pogwałceniem fundamentalnego prawa człowieka do życia, pogwałceniem tym bardziej odrażającym, że dotyczy życia człowieka najsłabszego i całkowicie bezbronnego. Jest więc przejawem najbardziej niesprawiedliwej dyskryminacji. Sama prawna legalizacja aborcji głęboko zniekształca życie społeczne, uznając ją za „podstawową usługę opieki zdrowotnej”. Jan Paweł II pisał: „Gdy większość parlamentarna lub społeczna uchwala, że zabicie jeszcze nienarodzonego życia ludzkiego jest prawnie dopuszczalne, choćby nawet pod pewnymi warunkami, to czyż nie podejmuje tym samym decyzji ‚tyrańskiej’ wobec najsłabszej i najbardziej bezbronnej ludzkiej istoty? Sumienie powszechne słusznie wzdryga się w obliczu zbrodni przeciw ludzkości, które stały się tak smutnym doświadczeniem naszego [dwudziestego] stulecia. Czyż te zbrodnie przestałyby być zbrodniami, gdyby nie popełnili ich pozbawieni skrupułów dyktatorzy, ale gdyby nadała im prawomocność zgoda większości?” (Evangelium Vitae, 70). Prawo do życia jest poniekąd papierkiem lakmusowym demokracji. Tam, gdzie nie jest ono w pełni zagwarantowane państwo przestaje być „wspólnym domem”, gdzie wszyscy mogą żyć zgodnie z podstawowymi zasadami równości (por. Evangelium Vitae, 20).

Współczesne nauki biologiczne jednoznacznie wskazują na moment zapłodnienia jako jedyny akt właściwy dla tworzenia nowego organizmu ludzkiego. Od samego początku istnieje ściśle określony program genetyczny tej żywej ludzkiej istoty. Ma ona – w każdej komórce swego organizmu – własny program genetyczny (program rozwoju, wyglądu, cech osobowości, predyspozycji do niektórych chorób). Od momentu poczęcia przysługują jej więc przynależne prawa.

Tymczasem – wskutek politycznej manipulacji – nawet ludzie wierzący mówią często nieświadomie o „aborcji” zamiast o zabiciu nienarodzonego dziecka. Często używa się też określenia „płód” w sensie pozbawiającym go cech człowieczeństwa. Stosowanie tego rodzaju manipulacji dla osiągnięcia wyższych notowań danej partii politycznej jest rzeczą wysoce nieetyczną.

„Miarą cywilizacji – miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury – jest jej stosunek do życia – mówił św. Jan Paweł II w Kaliszu. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. Choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne, naukowe” (Kalisz, 4 czerwca 1997 roku).

„Jest to zasadniczo problem etyki ludzkiej, poprzedzający jakiekolwiek wyznanie religijne” – zauważył  Papież Franciszek. Z tej właśnie przyczyny trzeba odpowiedzieć sobie na dwa pytania: „czy aby rozwiązać jakiś problem, słuszne jest niszczenie czyjegoś życia lub wynajmowanie płatnego mordercy?” (List do kobiet argentyńskich zaangażowanych w obronę życia, 26 listopada 2020 r.).

To nie pandemia koronawirusa, lecz aborcja stanowi dziś największe zagrożenie dla ludzkiego życia na świecie. Jak podaje The Christian Post – opierając się na oficjalnych danych Światowej Organizacji Zdrowia – w ubiegłym roku przeprowadzono na świecie 42 mln aborcji. Tymczasem liczbę ofiar koronawirusa – według danych podanych przez John Hopkins University – szacuje się na 1,8 mln.

d. We wspomnianej rezolucji skrytykowano też tzw. klauzulę sumienia, dzięki której lekarze mogą odmówić aborcji, gdy sprzeciwia się to ich przekonaniom. Eurodeputowani stwierdzili bowiem, że lekarze powołujący się na klauzulę sumienia uderzają w prawa kobiet. W ten sposób jej autorzy usiłują wykluczyć z zawodu ginekologa wszystkich ludzi wierzących, jeśli nie złamią oni swojego sumienia i nie zaczną zabijać na żądanie.

W świetle powyższego trzeba nieustannie przypominać posłom katolickim, że w sytuacji, gdy dokumenty poddane głosowaniu są wymierzone w podstawowe prawa człowieka i wartości, jakie nie podlegają negocjacjom, nie mogą oni zgodzić się na żaden kompromis, ale winni jednoznacznie przeciwstawić się takim inicjatywom. „w przeciwnym bowiem razie zanikałoby w świecie świadectwo chrześcijańskiej wiary oraz jedność i wewnętrzna integralność samych wiernych” (Kongregacja Nauki Wiary, Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowaniu katolików w życiu politycznym, 2); (por. Oświadczenie Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski na temat rezolucji Parlamentu Europejskiego ws. prawa do aborcji jako prawa człowieka, Warszawa, dnia 22 czerwca 2021 roku).

e. Obrona ludzkiego życia nie jest dziś łatwym zadaniem. Św. Jan Paweł II mówił wręcz o zorganizowanym sprzysiężeniu przeciwko życiu ogarniającym organizacje międzynarodowe, fundacje, stowarzyszenia i niektóre media, które prowadzą programową walkę o legalizację i rozpowszechnianie aborcji w świecie, podejmując próby wymuszenia „z zewnątrz” proaborcyjnego ustawodawstwa a także angażując w to poważne środki finansowe (por. Evangelium Vitae, 59).

Przykazanie miłości nakłada na nas obowiązek troski, pomocy i ochrony, której potrzebują szczególnie matki i rodziny przyjmujące i wychowujące chore dzieci. W związku zwracam się z apelem do wspólnot i instytucji, do parafii, ruchów katolickich i organizacji kościelnych o podejmowanie konkretnych inicjatyw pomagającym tym, którzy – tak indywidualnej, jak i instytucjonalnej – takiej pomocy potrzebują i będą potrzebować (por. Apel Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w Sprawie Ochrony Życia i Pokoju Społecznego, 28 października 2020 roku).

ZAKOŃCZENIE

Na koniec zaś módlmy się:

O Maryjo, Matko żyjących, Tobie zawierzamy sprawę życia.
Spójrz, o Maryjo, Ucieczko Grzeszników,
na niezliczone rzesze dzieci, którym nie pozwala się przyjść na świat.
Spraw, aby wszyscy wierzący w Twojego Syna
potrafili ludziom naszych czasów głosić Ewangelię życia.
Wyjednaj nam łaskę przyjęcia tej Ewangelii,
świadczenia o niej i budowania cywilizacji miłości
na cześć i chwałę Stwórcy, miłującego życie! [δέσποτα φιλόψυχε] (Mdr 11,26). Amen.