Manuskrypt orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r., którego autorem jest bp Bolesław Kominek (późniejszy kardynał), biskup Wrocławia w latach 1956–1974, jest dla archidiecezji bardzo ważny. Słowa o pojednaniu między narodami polskim i niemieckim niosą ewangeliczne przesłanie, które jest sercem tego listu „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” – powiedział bp pomocniczy archidiecezji wrocławskiej Maciej Małyga o manuskrypcie, który został odnaleziony w Polskim Papieskim Instytucie Kościelnym w Rzymie i przekazany do archidiecezji wrocławskiej.

W czwartek, 30 listopada br., rękopis orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r., autorstwa bp. Kominka, został wypożyczony z Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie do archidiecezji wrocławskiej. „Rękopis orędzia biskupów jest dla archidiecezji wrocławskiej bardzo ważny, bo od 1956 do 1974 roku kard. Kominek był biskupem Wrocławia. On jest głównym autorem orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich, i chociaż oczywiście było to ideą całego Episkopatu, to jest również autorem zdania, które jest sercem tego listu: +Przebaczamy i prosimy o przebaczenie+” – powiedział bp Małyga, któremu dokument przekazał rektor Instytutu ks. dr Adam Sycz.

Biskupowi towarzyszyli wrocławscy badacze dr hab. Wojciech Kucharski i dr Andrzej Jerie z Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”, którzy w 2019 r. odnaleźli dokument w zbiorach Instytutu. „Realizowaliśmy projekt badawczy, którego celem było odnalezienie wszystkich listów, które polscy biskupi, obecni podczas czwartej sesji Soboru Watykańskiego II, wysłali do episkopatów całego świata z zaproszeniem na Milenium Chrztu Polski. Jednym z tych listów było orędzie do biskupów niemieckich” – wspomina prof. Wojciech Kucharski.

Badaczom udostępniono dokumentację w Polskim Papieskim Instytucie Kościelnym w Rzymie, gdzie zatrzymywali się biskupi podczas Soboru. Po odnalezieniu rękopisu bp. Kominka, nie od razu wiadome było, że to właśnie pierwowzór listu pojednania z 1965 r. „Rękopis zatytułowany jest jako +Wspólny list pasterski+, a więc inaczej niż jego finalna wersja, którą znamy. Ale na ostatniej stronie tego dokumentu można znaleźć ten najsłynniejszy fragment +Przebaczamy i prosimy o przebaczenie+, który nie pozostawia żadnych wątpliwości” – podkreśla prof. Kucharski.

Dodaje, że dzięki zachowanym dokumentom, można prześledzić proces modyfikacji tekstu, którego ostateczna wersja jedynie nieznacznie różni się od rękopisu bp. Kominka. „Pewien wpływ na ostateczną wersję miał Prymas Wyszyński, ponieważ po konsultacji z nim biskup dopisał fragment poświęcony Wielkiej Nowennie” – dodaje W. Kucharski.

Badacze chcieli, aby wpisać dokument na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Archidiecezja wrocławska podjęła tę ideę i wsparła starania w tej sprawie. „Słowa o pojednaniu pomiędzy narodem polskim a niemieckim są bardzo ewangeliczne. Chcielibyśmy, żeby przesłanie o pojednaniu, którego potrzebujemy na różnych płaszczyznach, było przypominane na całym świecie” – podkreśla bp Maciej Małyga.

Podjęto kroki, aby na listę UNESCO trafiły trzy powiązane ze sobą dokumenty: rękopis autorstwa bp. Kominka, finalny dokument wysłany do Episkopatu Niemiec oraz odpowiedź biskupów niemieckich. Aplikacja, która została złożona z końcem listopada, jest wspólnym wnioskiem polsko–niemieckim. Decyzja zostanie ogłoszona w 2025 roku, kiedy mija 60 lat od chwili przekazania listu biskupom niemieckim.

W dokumentach należało wykazać, że zawarte w procedowanych tekstach treści mają wartość dla kultury światowej. „Orędzie podkreśla prawdę, bo biskupi nie udają, że coś się nie wydarzyło, ale piszą o trudnych rzeczach w relacjach polsko-niemieckich. Mówi o dialogu, czyli gotowości zrozumienia drugiej strony, gotowości przyjęcia argumentacji i rozmowy w pełnej kulturze. Pokazuje wielką wartość, jaką jest przebaczenie i dopiero za tym idzie pojednanie” – mówi prof. Kucharski.

Zwraca również uwagę, że znamienne zdanie: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” najmocniej akcentuje chrześcijański wymiar tekstu, „szczególnie, gdy uświadomimy sobie, że to reprezentanci narodu ofiar wypowiadają te słowa do reprezentantów narodu oprawców”. „To nie jest logika polityczna, to jest logika chrześcijańska” – dodaje.

BP KEP