Chrystus oczekuje, że podobnie jak Magdalena, Piotr, Jan, Łukasz i inni, również i Ty staniesz się świadkiem Jego zmartwychwstania, że zaniesiesz tę radosną nowinę do swojej rodziny, że przekażesz ją swoim dzieciom, przyjaciołom i znajomym, tym wszystkim Piotrom i Janom, których będziesz spotykał każdego dnia – mówił abp Tadeusz Wojda SAC, metropolita gdański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, w homilii Mszy św. Rezurekcyjnej, której przewodniczył w archikatedrze oliwskiej.

Abp Wojda zaznaczył, że wielkiego przywileju ogłoszenia światu orędzia o zmartwychwstaniu Pana doświadczyła Maria Magdalena, „prosta zwykła kobieta, ale o niezwykłym sercu, wrażliwym na cierpienie, na dobro, na obecność Boga”. „Jej pośpiech i trud, a przede wszystkim miłość do Chrystusa, zostają wynagrodzone. Zmartwychwstały Chrystus nie potrzebuje już namaszczenia, ale pełnego miłości serca” – dodał.

Abp Wojda zwrócił uwagę, że takie gesty nie pozostają przez Jezusa niezauważone. „Wręcz przeciwnie. Te gesty, nawet małe, prozaiczne ale z miłości, stają się wielkie i zostają przez Niego obficie wynagrodzone” – zauważył.

„Miłość Marii Magdaleny, jak wcześniej Weroniki w czasie drogi krzyżowej, Szymona Cyrenejczyka przy dźwiganiu krzyża, czy współczującego na krzyżu Łotra, są gestami, które mają moc przemiany ludzkiego sumienia i rozpalenia ognia miłości i wiary również w sercach innych” – podkreślił metropolita gdański. Przyznał, że to właśnie te gesty „są w stanie przemieniać dzisiejszy świat, to one przypominają, że w ludzkim sercu jest pragnienie Boga i pragnienie zbawienia, to one przypominają, że człowiek jest stworzony do wyższych rzeczy a nie tylko do szarego egzystowania na ziemi”.

„Chrystus oczekuje, że podobnie jak Magdalena, Piotr, Jan, Łukasz i inni, również i Ty staniesz się świadkiem Jego zmartwychwstania, że zaniesiesz tę radosną nowinę do swojej rodziny, że przekażesz ją swoim dzieciom, przyjaciołom i znajomym, tym wszystkim Piotrom i Janom, których będziesz spotykał każdego dnia” – zaznaczył przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

BP KEP

Fot. gdansk.gosc.pl